Reklama

Walentynki warto świętować nawet po 25 latach razem

miłość niejedno ma imię, a czasem jej imię to - codziennoś

miłość niejedno ma imię, a czasem jej imię to -  codziennoś

Witam,
pewnie Państwo uznacie,że tak bliżej pięćdziesiatki  ludzie już nie potrzebują walentynkowych niespodzianek. Ale otóż to nie jest prawda. I postanowiłam to udowodnić. My z mężem jesteśmy małżenstwem 25 lat, wychowaliśmy siódemkę dzieci, ale teraz czasem mam wrażenie że w naszej sypialni wieje chłodem - i to nie z powodu mrozu na zewnątrz. Czasem zastanawiam się jak to zmienić i tak właśnie pomyślałam,że świetną próbą byłby konkursowy zestaw. Bo my doprawdy jesteśmy przyjaciółmi, wspieramy się w codzienności, ale prez tyle lat wspólnego bycia, gdzieś między nami pojawiła się rutyna i zagubiliśmy to co ogniste i niezwykłe. Dlatego napisałam poniższy wiersz wierząc, że on plus dołączony do niego zestaw kosmetyków będzie czymś niezwykle milym dla mojego męża, pozwoli mi go zaskoczyć i, a nam razem znowu odnaleźć tą dziewczynę i chłopaka sprzed lat:

Jesteśmy razem już dwadzieścia lat
zmienił się wokół cały świat
podorastały nasze dzieci
czas przecież szybko leci.
Lecz ty kochasz mnie, a ja ciebie
razem na ziemi, a jakby w niebie.
Ty jesteś dla mnie wciąż silny, młody
ja w twoich oczach pełna urody
i chociaż obcy widzą inaczej
dla nas to przecież nic nie znaczy.
Dziś nasza miłość jest trochę inna
bardziej stabilna i mniej dziecinna
lecz ciągle świeża i pełna mocy
jakby nas dwoje ktoś zauroczył.
Chcę by ten urok na wieki trwał
abyś tę miłość wciąż w sercu miał.

pozdrawiam
Dagmara Kamińska
84-208 Rębiska
Warzeńska Huta 20

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy