Reklama

Angelina Jolie: "Chciałam mieć więcej dzieci"

Kilka dni temu temu na łamach "New York Timesa" Angelina Jolie opowiedziała o operacji, której się poddała. "To złe i dobre doświadczenia sprawiają, że jesteśmy tacy, a nie inni" - mówi dziś w wywiadzie dla "Elle".

Aktorka przeszła zabieg usunięcia jajników i jajowodów. Stało się to po tym, jak pojawiło się podejrzenie pojawienia się raka. W liście opublikowanym na łamach "New York Times'a" aktorka przyznaje, że to nie była łatwa decyzja.

" Posiadanie wadliwego genu BRCA1 dawało 50 proc. szans, że zachoruję na raka jajnika. Postanowiłam przejąć nad tym kontrolę i walczyć o swoje zdrowie" - napisała.

"Dzięki decyzjom, które podjęłam, moje dzieci nigdy nie będą musiały powiedzieć: Mama umarła na raka jajników" - dodała Angelina, która w ten sposób straciła swoją matkę.

Reklama

Jak sama przyznaje podjęła tę decyzję ze świadomością, że nie będzie mogła już urodzić więcej dzieci. Dziś w wywiadzie dla magazynu "Elle" opowiedziała, że operacja była dobrym wyborem dla całej jej rodziny.

"Wierzę w stare powiedzenie, że co cię nie zabije, to cię wzmocni. Nasze doświadczenia, te dobre i te złe, sprawiają, że stajemy się dorosłymi ludźmi. Poprzez przezwyciężanie trudności zyskujemy siłę i dojrzałość. Dojrzała decyzja to taka, w której nie cofamy się przed lękiem przed operacją, ale myślimy o najbliższych" - powiedziała.

"Chciałabym mieć więcej dzieci. Zawsze pragnęłam dużej rodziny i kocham swoje życie. Mogę jednak zrobić jeszcze wiele dobrego bez jajników" - dodała.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy