Reklama

Berenice Bejo: Najlepsze jeszcze przede mną

Nie jestem tylko żoną swojego męża.

Urodziła się w Buenos Aires (Argentyna), ale gdy miała 3 lata, jej rodzina przeprowadziła się do Francji. Tam ojciec aktorki - reżyser Miguel Bejo, i matka Silvia - prawniczka, szukali dla siebie i rodziny lepszego życia.

- Nigdy nie czułam się emigrantką - mówi Bérénice Bejo (37). To właśnie ojcu zawdzięcza, że została aktorką.

Po raz pierwszy pojawiła się na ekranie w 1998 roku w "Les Soeurs Hamlet". Trzy lata później zagrała w docenionym "Obłędnym rycerzu". Przełomem był film "Artysta" w reżyserii jej męża Michela Hazanaviciusa. Rolą Peppy Miller, za którą w 2012 roku nominowana była do Oscara, wkroczyła do pierwszej ligi aktorskiej. Dziś głośno jest o niej za sprawą filmu "Przeszłość".

Reklama

Sens naszemu życiu nadają nam dzieci

Ale to nie sukcesy są najważniejsze. - Sens naszemu życiu nadają nam dzieci. Syn Lucien ma już 5 lat, córka Gloria - 2. To już paryżanie pełną gębą - śmieje się Bérénice.

PA


Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy