Grillowane żebra w miodowej glazurze

Składniki: 4 pasma żeber wieprzowych, 2 liście laurowe, 2-4 ziarenka czarnego pieprzu, różowa sól gruboziarnista, 1 duża cebula, pół główki czosnku, włoszczyzna. Miodowa glazura: 5 łyżek naturalnego miodu, 2 łyżeczki sproszkowanej, słodkiej papryki, 0,5 łyżeczki sproszkowanej papryczki chilli, oliwa z pestek winogron, 4 ząbki czosnku, skórka otarta z jednej cytryny, 2 łyżki przecieru pomidorowego, 1 łyżeczka cukru palmowego, sól i świeży pieprz

Przygotowanie: Żebra i obraną włoszczyznę wkładamy do garnka razem z liśćmi laurowymi, ziarenkami pieprzu, solą, obraną cebulą i rozduszonymi nożem wraz z łupinami ząbkami czosnku. Wszystko zalewamy wodą, tak by zakryła mięso. Gotujemy, aż zmiękną i zaczną się lekko rozpadać.

Pamiętajmy że bulion, który utworzy się podczas gotowania, warto odlać do słoika i mieć zawsze w pogotowiu, gdy chcemy stworzyć szybko coś smacznego. Podczas gdy mięso mięknie i nabiera smaku, rozrabiamy pozostałe składniki na glazurę. Gotowanie mięsa przed pieczeniem to mój sekret na idealne i rozpływające się żeberka.

Bądźcie pewni, że wszyscy, którzy spróbują u was tego dania, będą zachwyceni. Gdy mięso jest już miękkie i zaczyna odchodzić od kości, wyjmujemy je na blaszkę wcześniej posmarowaną masłem, polewamy miodową glazurą, pieczemy w 230 stopniach C lub wrzucamy je na grill, wtedy glazura się skarmelizuje i odda swój smak żeberkom.

Ja do tak sycącego dania podaję grillowane ziemniaki z kwaśną śmietaną i chutneyem figowym z chilli. Nie wyobrażam sobie lepszej kolacji.

Przepis pochodzi z książki "Dziennik smaków" Marty Grycan, która ukazała się 6 listopada nakładem Wydawnictwa Burda Książki (dawniej G+J Książki).