Fani martwią się o Sarę Boruc
„Od jakiegoś czasu coraz rzadziej uśmiech na buzi i smutne oczy” – napisała jedna z fanek Sary Boruc. Czy jej obawy są uzasadnione?
Sara Boruc-Mannei to polska WAG i wokalistka. Jej debiutancka płyta "LoVe on your own" zebrała mnóstwo pozytywnych opinii od słuchaczy. Sara prowadzi wraz z siostrami sklep z biżuterią, a także przez pewien czas była gospodarzem programu "Shopping Queen".
W życiu prywatnym jest żoną Artura Boruca. Piłkarz występuje na pozycji bramkarza w klubie Bournemouth. Sara ma dwójkę dzieci - Amelię i Oliwię.
Gwiazda jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 400 tys. osób. Gwiazda stara się regularnie informować o tym, co dzieje się w jej życiu. Mimo tego jej fani często wyciągają własne wnioski.
Ostatnio dodała fotkę, która bardzo zaniepokoiła fanów. Siedzi bowiem zamyślona na fotelu i wygląda na bardzo smutną.
"A ja obserwuję od jakiegoś czasu, że coraz rzadziej uśmiech na buzi i takie smutne oczy" - jedna z obserwatorek gwiazdy napisała pod zdjęciem.
Boruc od razu odpowiedziała na komentarz zmartwionej dziewczyny.
"Hmmm to tylko foty, kreacja. Dużo roześmianej mnie jest na stories, kto rzeczywiście ze mną jest, ten wie" - czytamy.
Czy uważacie, że fanka przesadziła?
#POMAGAMINTERIA
Zróbmy małym pacjentom prezent na Dzień Dziecka
W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, na II piętrze, w budynku najbardziej oddalonym od wejścia, znajduje się mały oddział - Oddział Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych z sześcioma izolatkami. To tutaj trafia część dzieci chorych na nowotwory, żeby skorzystać z - czasami ostatniej - szansy powrotu do zdrowia i życia. Stowarzyszenie Koliber prowadzi zbiórkę, by z okazji Dnia Dziecka podarować małym pacjentom - nie zabawki, bo ich tam nie mogą mieć - ale m.in. nowe materace i pościel. Sprawdź szczegóły >>>