Legenda staje się prawdą

Czy "Kronos" jest ostatnim przesłaniem? Ostatnią prowokacją genialnego pisarza? A może dowodem na zwycięstwo z Formą?

Okładka książki
Okładka książkiStyl.pl/materiały prasowe
Okładka książki
Okładka książkiStyl.pl/materiały prasowe

Legendy i plotki o tym tekście krążyły od wielu lat, ale dostęp do manuskryptu miało niewielu. Teraz "Kronos", prywatny dziennik Witolda Gombrowicza, w końcu trafia do szerszej publiczności!Zapiski, sporządzane przez Gombrowicza w ciągu kilkudziesięciu lat, mają charakter bardzo prywatny, nierzadko intymny. Pisarz próbuje w nich zrekonstruować czas miniony i przyjrzeć się własnemu życiu jako chronologicznej serii zdarzeń. Powstało w ten sposób szczególne kalendarium, ukazujące całe życie artysty w jego złożoności.

Lektura "Kronosu" z pewnością wpłynie na interpretację tak znanych utworów Witolda Gombrowicza jak "Trans-Atlantyk", "Pornografia", czy w końcu "Dziennik", którego "Kronos" jest swoistym uzupełnieniem, a pod wieloma względami także całkowitym przeciwieństwem.

To dzieło wstrząsające, które wywoła niejedną burzę i zażartą dyskusję.

Książka od 23 maja dostępna będzie również w wersji ebook.

Prace nad "Kronosem" trwały kilka lat - od manuskryptu, przez liczne wersje próbne zapisu tekstu po obudowanie go komentarzami przyjaznymi dla czytelnika. Od początku wiedzieliśmy, z jakim wyzwaniem edytorskim przyjdzie nam się zmierzyć. Stworzyliśmy duży zespół pod kierunkiem wybitnego znawcy twórczości Gombrowicza prof. Jerzego Jarzębskiego, w stałej konsultacji z Panią Ritą Gombrowicz, która przez ten czas wielokrotnie gościła w Krakowie i pomagała w odcyfrowywaniu rękopisu.

Przypisy do części argentyńskiej opracowała Klementyna Suchanow. Podczas wszystkich prac edytorskich nieocenioną pomocą byli dla nas konsultanci, m.in. Zdzisław Łapiński, Wojciech Karpiński, Henryk Markiewicz.
Dodatkową trudnością było utrzymanie prac nad taką szczególną książką w dyskrecji, spadkobierczyni, a wydawca doskonale to rozumiał - pragnęła uniknąć przyjęcia i lektury tekstu Gombrowicza na poziomie skandalu. Mamy nadzieję, że tak przygotowana edycja "Kronosu" pozwoli zobaczyć go w całej jego wyjątkowości, złożoności, a zarazem da satysfakcję z lektury.

Witold Gombrowicz

"Kronos"

Wydawnictwo Literackie

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas