Odejście księcia Filipa komentują najbliżsi. Kto nie pojawi się na pogrzebie?

Rodzina królewska brała udział w niedzielnym nabożeństwie. Po wyjściu z Królewskiej Kaplicy Wszystkich Świętych w Windsorze trudno było uciec od mediów. Czego dowiedzieli się dziennikarze od hrabiny Zofii i księcia Edwarda?

article cover
Getty Images

Odejście księcia Filipa komentują najbliżsi. Kto nie pojawi się na pogrzebie?

Hrabina Wessex także wypowiedziała się na temat śmierci księcia Filipa.

"To było dla niego dobre. To było takie delikatne. To było tak, jakby ktoś wziął go za rękę i odszedł"- przyznała Hrabina Zofia na łamach brytyjskiej prasy i dodała.

"Więc myślę, że jest to o wiele łatwiejsze dla osoby, która odchodzi, niż dla osób, które zostały- tu hrabina miała na myśli królową Elżbietę II, która odczuwa ogromną pustkę po śmierci męża oraz członków rodziny, którzy mimo upływu dni od śmierci wciąż oswajają się z nową rzeczywistością.
Przypomnijmy. Książę Filip zmarł w piątek rano na zamku w Windsorze. Wcześniej przez miesiąc przebywał w szpitalu w Londynie. Jego pobyt nie był związany z COVID-19, lecz operacją serca, którą przeszedł pomyślnie w marcu.

Termin pogrzebu wyznaczono na 17 kwietnia. Już wiadomo, że nie pojawi się na nim Meghan, która jest w zaawansowanej ciąży i zdaniem lekarzy powinna unikać podróży w tym stanie. Czy to ostateczna decyzja? Wszyscy wiedzą, że byli Sussex potrafią zaskakiwać.
Książę Edward nie ukrywał też, że śmierć seniora rodu była mimo wszystko "szokiem" dla bliskich.

- Wciąż próbujemy się z tym pogodzić. To jest bardzo, bardzo smutne- powiedział książę Edward i dodał, że to, jak zachowują się Anglicy od kilku dni, jest "fantastyczne".
To właśnie na hrabinę Zofię i księcia Edwarda spadła część obowiązków po książętach Sussex. Wessexsowie nie kryją, że śmierć księcia Filipa jest ciosem dla całej rodziny, a dowody wsparcia, jakie płyną od Brytyjczyków, utwierdzają royalsów w przekonaniu, że odeszła głowa rodziny.
+1
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas