Opera Rara: Piramo e Tisbe

Historia nieszczęśliwych kochanków, czyli "Piramo e Tisbe" Johanna Adolfa Hassego na rozpoczęcie sezonu Opera Rara 2016 w Krakowie.

Piramo e Tisbe
Piramo e Tisbemateriały prasowe

Ulubieniec krakowskiej publiczności, wybitny skrzypek i dyrygent Fabio Biondi wraca pod Wawel ze swym zespołem Europa Galante oraz wspaniałymi solistami. Artyści wspólnie zaprezentują jedno z największych muzycznych osiągnięć Johanna Adolfa Hassego, dwuaktową operę "Piramo e Tisbe" w Centrum Kongresowym ICE Kraków 28 stycznia o godz. 20:00.

W 1768 roku Hasse był u szczytu sławy, pasmo sukcesów odniesionych na scenach Drezna, Wiednia i Wenecji przyniosło mu miano najwybitniejszego ówczesnego twórcy oper. Mając na koncie ponad siedemdziesiąt dzieł mógł pozwolić sobie na pewną ekstrawagancję - napisał muzykę na wskroś nowoczesną, ciążącą raczej już ku dokonaniom Glucka, aniżeli bazującą na sprawdzonych handlowskich wzorcach. Skomponowane na zamówienie (najprawdopodobniej francuskiego) anonimowego arystokraty intermezzo tragico, jak określił swą operę sam Hasse, okazało się przedostatnią operą w dorobku Niemca.

Libretto "Piramo e Tisbe" wywiedzione z "Przemian" Owidiusza napisał Marco Coltellini, śpiewak i cesarski poeta, który zastąpił na wiedeńskim dworze samego Metastasia. Historia nieszczęśliwych kochanków, których skłócone niczym Capuleti i Montecchi rodziny stają na drodze miłości, inspirowała artystów od zarania.

Najsłynniejszą, acz komiczną, adaptacją jest scena w "Śnie nocy letniej" Szekspira, przed Coltelinim i Hassem poprzeczka postawiona została wysoko - musieli nie tylko stawić czoła wielkiemu dramaturgowi, ale i ukazać tragiczną głębię opowieści. Obaj nie ustają w wysiłkach, by opowieść o doprowadzonych w wyniku nieporozumienia do samobójstwa Pyramie i Tysbe przeszyła smutkiem, librecista z pomocą surowej postaci Ojca, rozpaczy córki, na której rękach umiera ukochany, wreszcie dopełniającego tragedię samobójstwa rodzica targanego wyrzutami sumienia.

Kompozytor ubiera kawalkadę nieszczęść w strój pełen nastrojowych recytatywów i dramatycznych arii oraz duetów, nie szczędząc sugestywnych środków muzycznych skrojonych na miarę czasów. Subtelne kolory, wspaniała orkiestracja, bogatsza aniżeli w poprzednich operach, a tym samym dająca większe możliwości wyrazu, wreszcie zwarta, wartka forma napędzana przez dynamiczne partie wokalne - to wszystko stanowi o wybitności przedostatniej opery Johanna Adolpha Hassego, opery, którą sam kompozytor określił mianem "jednej z najwspanialszych rzeczy, jakich dokonał w życiu".

"Piramo e Tisbe", tę "najwspanialszą rzecz" Hassego wykona w Krakowie zespół Europa Galante prowadzony przez koncertmistrza Fabia Biondiego. Ta pełna energii formacja znana jest z pionierskich, wyznaczających nowe horyzonty wykonawcze interpretacji barokowych oper oraz dzieł instrumentalnych, zwłaszcza włoskiej literatury skrzypcowej.

Klasie instrumentalistów nie będą ustępować soliści - obdarzona niezwykłą barwą i fenomenalną techniką mezzosopranistka Vivica Genaux wykona partię Piramo, obok niej na scenie Centrum Kongresowego ICE Kraków staną Desirée Rancatore (sopran) w roli Tisbe i tenor Emanuele D'Aguanno jako Ojciec.

Bilety: od 40 do 120 zł.

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas