Reklama

Janina z Kielc

Moje pasje, moja wyjątkowość.

Obecnie jestem w wieku 60+. Z wykształcenia jestem inżynierem budownictwa i cały czas pracowałam w budownictwie. 8 lat temu przeszłam na wcześniejszą emeryturę. Jak pamiętam, od zawsze byłam osobą nieśmiałą i skromną. Nie zawsze było mi z tym dobrze. Po przejściu na  emeryturę postanowiłam nad tym popracować realizując swoje pasje. A odkryłam ich sporo.

Zaczęłam od zapisania się do chóru, gdzie nauczyłam się śpiewać i czytać nuty. Ponieważ w chórze był ograniczony repertuar piosenek, to wymyśliłam, że założę małą grupę wokalną. Udało mi się przekonać do mojego przedsięwzięcia kilka osób, choć nie było to łatwe. Z kameralną grupą, złożoną z pięciu osób zaczęłam organizować różne programy tematyczne składające się z recytacji wierszy i śpiewania piosenek np. "Kwiaty w poezji i piosence" czy "W klimacie piosenki rosyjskiej".

I tak daliśmy się poznać w różnych środowiskach. Występowaliśmy i dalej występujemy, oczywiście społecznie: w klubach osiedlowych, klubach seniorów, domach pomocy społecznej, na uniwersytecie trzeciego wieku, śpiewamy na wernisażach itp. Średnio w roku mamy około 30 występów publicznych z bardzo różnym repertuarem (piosenki lat 30-tych, 60-tych, współczesne, zagraniczne, kolędy). Bierzemy nawet udział w różnych konkursach i często z powodzeniem. W 2011 roku zgłosiłam swój udział na I Festiwalu Piosenki Seniora i zajęłam I-sze miejsce. Śpiewanie daje mi ogromną radość i chętnie tą radością dzielę się z innymi.  Oczywiście w chórze śpiewam nadal.

Drugą moją pasją jest poezja. Piszę wiersze, również teksty piosenek okolicznościowych, teksty hymnów. Cytuję fragment wiersza:

Jak kwiat twa dobroć mnie urzeka,
Pomaga myślom stroić słowa,
Dodaje sił i czasem czeka
Na barwne sploty nieba.

Kolejna pasja to malarstwo. Nigdy wcześniej nie malowałam, jednak bardzo chciałam spróbować. A kiedy już zaczęłam malować zauważyłam, że malowanie sprawia mi przyjemność i sztuka to nie taka trudna. Maluję farbami akrylowymi według własnej inwencji. Miałam nawet wernisaż.

Na uniwersytecie trzeciego wieku należę do kabaretu, gdzie gram w różnych scenkach i oczywiście śpiewam.

Kolejne moje zajęcie to praca społeczna, brałam udział w różnych ważnych przedsięwzięciach. Miejscowa prasa zauważyła moją działalność społeczną i za 2012 r. nominowała mnie do plebiscytu kobiet przedsiębiorczych. Zajęłam III miejsce w mieście.

Dodam jeszcze, że będąc na emeryturze w 2012 r. podjęłam roczne studia podyplomowe na politechnice w zakresie odnawialnych źródeł energii systemem on-line i ukończyłam je z wynikiem bardzo dobrym.

Moim zdaniem każdy człowiek ma wiele talentów. Niektóre talenty są łatwo zauważalne, inne nie. Jednak poprzez działanie można je "uruchomić". Tak zwana "jesień życia" dla wielu osób może być najbardziej dojrzałą formą twórczości. To właśnie twórczość ma wpływ na samopoczucie, spełnienie się i życie codzienne. Twórcza postawa wzbogaca nasz świat wewnętrzny, naszą wrażliwość, jest wręcz autoterapią wobec samego siebie. Tak jest teraz ze mną. W znaczącym stopniu udało mi się pokonać nieśmiałość. Poznałam wiele ciekawych  ludzi. Z każdym tak może być. Zachęcam do działania i dzielenia się swoimi efektami z innymi. Pozdrawiam utalentowanych, czyli wszystkich.

Reklama
.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy