Reklama

Gratka dla narciarzy blisko polskiej granicy. Na otwarciu pojawiła się gwiazda

Słowacka mistrzyni narciarstwa alpejskiego opuściła jedno z wydarzeń Pucharu Świata, aby wziąć udział w starcie narciarskiego sezonu na Słowacji. Działa już największy ośrodek narciarski naszych południowych sąsiadów: Jasna Chopok w Liptowskim Mikulaszu. Stąd pochodzi Petra Vlhova, która w 2021 roku w Jasnej zwyciężyła na zawodach w slalomie organizowanych w ramach Pucharu Świata.

 Utalentowana słowacka narciarka to niejako "twarz" ośrodka w Jasnej i jego zagorzała fanka. Złota medalistka zimowych igrzysk olimpijskich Pekin 2022, pięciokrotna medalistka mistrzostw świata, złota medalistka igrzysk olimpijskich młodzieży i dwukrotna medalistka mistrzostw świata juniorów często pojawia się na Chopoku, kiedy tylko grafik treningów i zawodów na to pozwala. Tutaj również trenuje.

- Cieszę się, że tutaj sezon już się rozpoczął. Z wieloma ulepszeniami, które bardzo pomogą nam, narciarzom. Niestety nie udało mi się tu założyć nart. Dopiero od czterech dni jestem w domu na Liptowie i znowu wyjeżdżam, bo pucharowa karuzela kręci się szybko. Wrócę za około dwa miesiące. Święta Bożego Narodzenia spędzę też poza Słowacją, ale będę z rodziną - mówiła Vlhova otwierając słowacki sezon narciarski. By pojawić się na Chopoku opuściła jedno wydarzenie w kalendarzu Pucharu Świata - dyscypliny szybkościowe w Lake Louise w Kanadzie.

Reklama

Vlhova złożyła autograf na jednej z gondoli nowej kolejki. Spółka Tatra Mountain Resorts zainwestowała 17 mln euro w zupełnie nowy wyciąg gondolowy ośrodka. Jego przepustowość wynosi 2800 osób na godzinę, a czas spędzony w kabinie to 4 minuty.

- W porównaniu do poprzedniego roku, kiedy przejazd z Bielej Púty na Priehybę, jako punkt wyjścia na Chopok, trwał około godziny [najpierw wyciągiem krzesełkowym, a potem koleją Telemix przyp. red.], to duża zmiana na lepsze. Ponadto zaopatrzenie, które do tej pory zapewniały skutery śnieżne, bez problemu można obsłużyć kolejką linową - opisał cechy nowego produktu dyrektor TMR - spółki właściciela ośrodka - Igor Rattaj.

W tym roku ośrodek po 30 latach znów uruchamia słynną trasę zjazdową Slalomák. Trenowała na nim niegdyś kadra narodowa. Nad przygotowaniem stoku pod zjazdy czuwała Petra. Po pięciu latach odrestaurowano również wyciąg w Zadné Deršy o długości 1500 metrów i przewyższeniu 500 metrów. To już drugi czarny stok w ośrodku.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Słowacja | narciarstwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy