Pięć niezapomnianych atrakcji Dubaju

To jedno z obowiązkowych miejsc na turystycznej mapie miasta. Burdż Chalifa jest najwyższym budynkiem w Dubaju. Z tarasu widokowego możemy podziwiać całą okolicę. Zimą można wykupić bilet, w piątek lub sobotę, na prawdziwą ucztę dla oczu - wchód słońca. Zawsze jest też możliwość podziwiania zachodu słońca, co cieszy się wyjątkową popularnością.

Z Burdż Chalifa widoki rozciągają się na kilkadziesiąt kilometrów, podziwiać można całą Zatokę Perską i miasto tętniące życiem.

Miasto miastem, ale warto dać ponieść się legendzie. Kto nie marzył, żeby znaleźć się w miejscu z "Księgi tysiąca i jednej nocy"? Kto nie chciał poczuć pod stopami rozgrzanego słońcem piasku? Wiele biur podróży organizuje wyprawy na pustynię. Bardziej niż grzbiet wielbłąda sprawdzi się tu najnowszej jakości terenowy jeep, który przewiezie podróżnika na pustynię (trasa trwa około godziny).

Piaszczyste wydmy wymuszają na kierowcy spuszczenie nieco powietrza z kół, dzięki czemu będzie mógł poruszać się swobodnie po szczytach i dolinach. W rezerwacie mieszkają oryksy arabskie i gazele. Zazwyczaj wycieczka udaje się do wioski, w której czekają kolejne atrakcje, takie jak sandbord - czyli jazda na snowboardzie z piaszczystej wydmy, przejażdżka na wielbłądzim grzbiecie, palenie tradycyjnej fajki arabskiej - sziszy, oraz smakołyki serwowane przez lokalnych producentów. Całość wycieczki kończy się pokazami tańców: mężczyźni prezentują taniec z ogniem, kobiety - taniec brzucha.

Nie ma takiej możliwości, żeby ktoś nie znalazł dla siebie odpowiedniego parku rozrywki. Ich mnogość świadczy o tym, że miasto jest przygotowane na najbardziej wybrednych turystów. Legoland? Od razu warto zarezerwować sobie cały dzień.

A może "Snow Classic w Ski Dubai", gdzie na powierzchni 4500 metrów kwadratowych panuje zima? Można wybrać się na bobsleje, dmuchane koła, lub bumpery śnieżne, a to nie wszystkie z wymienionych atrakcji.

Z pewnością da się poszaleć w największym na świecie dmuchanym parku wodnym, który znajduje się w dzielnicy Marina (Jumeirah Beach Residence). Dla miłośników kina i muzyki znajdzie się tematyczny Bollywood Parks Dubai. Tu można się poczuć jak w filmie granym na żywo, jest pięknie i kolorowo.

Nie sposób też nie wspomnieć o Oceanarium i Podwodnym Zoo, jednym z największych na świecie, które zachwyca różnorodnością egzotycznych gatunków.  

Dzień spędzony w parku rozrywki dostarcza niesamowitych wrażeń. Warto jednak nieco uspokoić emocje i wybrać się do starych dzielnic miasta. Burj Dubai i Deira to miejsca, gdzie poczuć można serce Dubaju i jego portowo-handlowe korzenie. Trzy dekady temu ludzie żyli tam, zajmując się głównie rybołówstwem, kupiectwem i połowem pereł. Tam zobaczyć można suki - arabskie targi, których w mieście jest całe mnóstwo.

Dzisiaj kupuje się tam pamiątki, ale dawniej ludzie spotykali się na targach w celach towarzyskich, a także po to, by zasięgnąć języka i dowiedzieć się od przypływających handlarzy, co dzieje się w wielkim świecie.

Na Spice Souk, targu przypraw, mieszają się z sobą zapachy nie tylko wspomnianych przypraw, ale też kadzideł i wonnych drzew. Po eksplozji zapachów można nacieszyć oko eksplozją barw i dotrzeć na Targ Złota, który błyszczy prawdziwym blaskiem drogocennego kruszcu.

Historyczna dzielnica - Bastakiya, została zbudowana przez handlarzy i kupców. Wijące się niczym labirynt wąskie uliczki potrafią zaczarować. To miejsce, gdzie nie usłyszymy gwaru, nie ma pośpiechu charakterystycznego dla sprzedających i kupujących. Zaledwie w kilku budkach można nabyć rękodzieło, jest spokój i cisza.

Do odwiedzenia zachęcają galerie i muzea, można smacznie zjeść w restauracji i napić się prawdziwej arabskiej kawy. Tu da się odpocząć i znaleźć chwilę dla siebie, z daleka od miejskiego zgiełku, będąc jednocześnie w samym sercu Dubaju.