Sandomierz śladami serialowego ojca Mateusza

Wąwóz królowej Jadwigi, podziemna trasa turystyczna, romantyczne uliczki - to trzeba zobaczyć w Sandomierzu.

Zamek królewski wzniesiono w XIV wieku na miejscu drewnianego grodu
Zamek królewski wzniesiono w XIV wieku na miejscu drewnianego grodu123RF/PICSEL

Dziesięć lat temu do położonego na siedmiu wzgórzach Sandomierza zjechała ekipa filmowa Telewizji Polskiej. Pełne zabytków dawne królewskie miasto miało być tłem dla kryminalnych historii, które rozwiązywałby detektyw w sutannie. Mieszkańcy spokojnego Sandomierza przecierali oczy ze zdumienia, gdy na uliczkach starego miasta mijali znanych aktorów - Artura Żmijewskiego, który wcielił się w tytułowego ojca Mateusza jeżdżącego na rowerze, Kingę Preis, jego gospodynię czy Piotra Polka w policyjnym mundurze. Kamery, światła, technicy z początku budzili wielkie zdziwienie. Ale gdy serial odniósł sukces, a ekipa filmowa przez kilka miesięcy w roku zaczęła gościć w mieście, sandomierzanie zrozumieli, że popularność Ojca Mateusza to najlepsza reklama dla ich małej ojczyzny. I tak się stało.

Turyści coraz tłumniej odwiedzają Sandomierz. Zwłaszcza, gdy w mieście przebywają filmowcy. A oni zjawiają się trzy razy latem, raz wiosną, raz jesienią i zimą. Wtedy można popatrzyć, jak powstają nowe odcinki. Urząd miasta przygotował nawet na swojej stronie internetowej mapę miejsc związanych z serialem.

Wąwóz królowej Jadwigi idealny na spacery. Według legendy miejsce to było odwiedzane przez polską królową, która była częstym gościem pobliskiego kościoła św. Jakuba
Wąwóz królowej Jadwigi idealny na spacery. Według legendy miejsce to było odwiedzane przez polską królową, która była częstym gościem pobliskiego kościoła św. Jakuba123RF/PICSEL

Turystyczna trasa rozpoczyna się przy Bramie Opatowskiej, przez którą wchodzi się na stare miasto. Potem mija się ulicę Żydowską - to przy niej znajduje się budynek urzędu skarbowego, który w serialu zagrał komisariat policji. Dalej ulokował się urząd miejski, który w filmie pełnił funkcję sądu. Tuż obok można przejść przez słynne Ucho Igielne.

Na sandomierskim rynku otoczonym malowniczymi kamieniczkami od razu w oczy rzuca się okazały ratusz z białą wieżą z zegarem. Stąd dojdziemy do Pałacu Biskupiego, pięknej Bazyliki Katedralnej czy do dzwonnicy, przy której w jednym z odcinków ojciec Mateusz został potrącony przez samochód. Warto też zwiedzić okazały Pałac Królewski ufundowany w XIV wieku przez Kazimiera Wielkiego, zobaczyć wiekowe lipy na ulicy Staromiejskiej i wybrać się na Pieprzówki, uważane za najstarsze góry w Polsce.

 Podziemna trasa turystyczna to zespół dawnych miejskich piwnic i tuneli. Składa się z 34 połączonych ze sobą pomieszczeń, położonych na głębokości od 4 do 12 metrów
Podziemna trasa turystyczna to zespół dawnych miejskich piwnic i tuneli. Składa się z 34 połączonych ze sobą pomieszczeń, położonych na głębokości od 4 do 12 metrów123RF/PICSEL

Na koniec trzeba pospacerować wiślanym bulwarem, który w serialu odgrywa rolę portu rzecznego. Albo wybrać się w rejs statkiem, by podziwiać piękną panoramę miasta od strony rzeki.

Artur Żmijewski po dziesięciu latach grania postaci ojca Mateusza i pobytach w Sandomierzu powiedział, że kiedyś na rynku członków naszej ekipy było więcej niż przechodniów. Teraz zaś jest odwrotnie...

Zobacz także:

Sandomierz: Miasto duchów i serialiInteria.tv
Rewia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas