Reklama
Energia kultury

Muzeum Narodowe w Krakowie – Galeria Rzeźby Polskiej

Wystawa „XX + XXI. Rzeźba”, wchodząca w skład ekspozycji stałej „XX+XXI. Galeria Sztuki Polskiej”, to ponad 30 dzieł współczesnych artystów, które zobaczyć można w Muzeum Narodowym w Krakowie. Mimo że tematy, do których nawiązują prace są od siebie odległe, wspólnym mianownikiem wystawy pozostaje idea przestrzeni. To szansa na odkrycie polskiej rzeźby nowoczesnej na nowo.

Partnerem publikacji jest PGE Polska Grupa Energetyczna, Mecenas "XX+XXI. Galerii Sztuki Polskiej" w Muzeum Narodowym w Krakowie

"XX+XXI. Galeria Sztuki Polskiej" to na nowo zaaranżowana przestrzeń, zajmująca drugie piętro głównego gmachu Muzeum Narodowego w Krakowie. W skład tej ekspozycji stałej wchodzi wystawa "XX + XXI. Rzeźba", która została otwarta w ramach współpracy muzeum z PGE.

Łącznie to ponad 30 dzieł najróżniejszych artystów: od eksperymentatorów, poprzez twórców współczesnych, a kończąc na tych, którzy najsilniej ukształtowali obraz sztuki Krakowa. To m.in. "Zwid drapieżca" Jerzego Beresia, "Drogowskaz" Bronisława Chromy, "Pasygrafia. Solaris III (Hommage a Stanisław Lem)" Zuzanny Janin czy "Pożądanie" Piotra Bożyka. Choć na wystawie dominują prace z drugiej połowy XX w., nie zabrakło również dzieł z pierwszych dekad XXI w.

Reklama

Czas przełomu

XX wiek w rzeźbie - jak podkreśla Agata Małodobry, kuratorka wystawy - był czasem przełomu. Znaczenia nabrała koncepcja przestrzeni, co zaowocowało szeregiem interesujących eksperymentów.

 - Przestrzeń formuje rzeźbę i oddziałuje na nią - ale i rzeźba wpływa na przestrzeń wokół niej, i też tę przestrzeń kształtuje. W końcu - rzeźba dzieli wspólną przestrzeń z nami odbiorcami - zupełnie inaczej niż media oparte na dwuwymiarowym obrazowaniu jak malarstwo czy grafika. Rzeźba figuralna zostaje zastąpiona kompozycjami abstrakcyjnymi różnego rodzaju, konwencjonalną "bryłę" zastępuje konstrukcja. Stąd już niedaleko do environment i instalacji - nowych form rzeźbiarskich, które definiują dzieła przestrzenne na nowo - dodaje Małodobry.

Gwałtowne odejście od realistycznej rzeźby figuralnej w stronę eksperymentu widoczne jest w wielu dziełach eksponowanych na wystawie "XX + XXI. Rzeźba" w Muzeum Narodowym w Krakowie. To prace takich twórców, jak m.in. Katarzyna Kobro, Alina Szapocznikow, Barbara Zbrożyna, Krzysztof M. Bednarski, Krystian Jarnuszkiewicz, Wanda Czełkowska, Julian Jończyk, Jacek Waltoś, Jerzy Bereś i Marian Kruczek czy Ursula von Rydingsvard.

- XX wiek  - epoka wciąż odbierana przez nas jako współczesna, to czas awangardowego przewrotu w sztuce. Niestety, w powszechnym przekonaniu, nowatorskie kierunki artystyczne: wszystkie te dwudziestowieczne "-izmy" są utożsamiane głównie z malarstwem. Przeciętny miłośnik sztuki z łatwością wymieni nazwiska kilku ważnych nowoczesnych malarzy, ale z twórcami rzeźby może już mieć problem. Jako kuratorka kolekcji rzeźby nowoczesnej w Muzeum Narodowym w Krakowie - zbioru niezwykle interesującego i różnorodnego - postawiłam sobie za cel stworzenie reprezentatywnego wyboru rzeźb, który ilustrowałby najważniejsze nurty rzeźby polskiej XX i XXI wieku. Oczywiście, ograniczona przestrzeń ekspozycyjna podyktowała syntetyczną prezentację, ale wydaje mi się, że jest to bardzo interesujący przegląd tego, co najlepsze w polskiej rzeźbie, co więcej - zbudowany wyłącznie na bazie kolekcji naszego muzeum: budowanej w przemyślany sposób przez wiele dekad. Zależało mi bardzo na tym, aby rzeźby pozostawały ze sobą w żywym dialogu, by nie układały się w chronologiczny, książkowy pokaz, ale by poszczególne motywy łączyły się ze sobą, spinając odlegle daty, różne materiały, koncepcje artystów niekiedy wobec siebie opozycyjnych, organiczność i geometrię, harmonię i napięcia, ciężar i powietrze - dodaje Małodobry.

Tradycja rzeźby figuralnej wciąż powraca

W rzeźbie XX wieku pojawiły się nowe wątki, lecz nie znaczy to wcale, że tradycyjne tematy zostały zupełnie odrzucone. Jednym z nich jest figura, która stała się nośnikiem nowych znaczeń. Warto więc dokładnie przyglądać się prezentowanym na wystawie "XX + XXI. Rzeźba" pracom oraz poddawać je drobiazgowej analizie.

Uwagę warto zwrócić choćby na rzeźbę "Akt dziewczęcy" Katarzyny Kobro, która przedstawia jej 12-letnią córkę Nikę Strzemińską. Dziewczynka siedzi w nieco przygarbionej pozie na podłodze. Kobro w swojej pracy zerwała z zasadą postrzegania ciała jako zwartej bryły, podkreślając smukłą figurę córki. Między torsem a prawą ręką dziewczynki tworzą się prześwity, które dodatkowo potęgują nieproporcjonalność budowy ciała dziecka. Twórczość Kobro - mówi Agata Małodobry - jest rodzajem pomostu między pierwszą falą rzeźbiarskiej awangardy a latami powojennymi.

Tropów interpretacyjnych, które można podjąć nie brakuje: ciało jako symbol, regularnie przewijające się motywy pamięci i cielesności, idea przestrzeni... Tym bardziej że nie wszystkie rzeźby, które znalazły się na wystawie są statyczne.

Ruchoma jest np. wisząca forma przestrzenna "Gorset-trapez" Marii Pinińskiej-Bereś. Postacią balansującej na trapezie akrobatki artystka z jednej strony odwołuje się do poetyki cyrku, z drugiej - odnosi się krytycznie do "męskiego spojrzenia" w kulturze. Nieprzypadkowo pojawia się tu gorset, będący symbolem zniewolenia przez tradycję, obyczaje oraz stereotypy.

Regularnie przewijającym się przez całą wystawę "XX + XXI. Rzeźba" jest także motyw głowy. Odnajdziemy go choćby w pracy Aliny Szapocznikow "Głowa z łyżką". To betonowe popiersie z umieszczoną w centralnej części twarzy łyżką. Szapocznikow niezwykle często do swoich prac włączała pozornie niepotrzebne już i zużyte przedmioty, tworząc w ten sposób nowe znaczenia.

Sztuka powinna prowokować

Wystawa "XX + XXI. Rzeźba" znajduje się w ostatniej w kolejności zwiedzania sali galerii rzeźby urządzonej w holu drugiego piętra głównego gmachu Muzeum Narodowego w Krakowie. Stanowi połączenie dzieł kanonicznych dla tego czasu z tymi, które do kanonu nie trafiły i zostały niesłusznie zapomniane. Z tego powodu część zgromadzonych dzieł budzić może pewne zdziwienie, gdyż nie wszystkie pozwalają się łatwo wpisać w konwencjonalny obraz rzeźby.

 Odkrywa nowe narracje, redefiniuje koncepcję figury, poszukuje nowatorskich tematów i twórczo rozwija te już podejmowane. Ale przede wszystkim zachęca do odczytywania jej wg współczesnego klucza. Cel wystawy jest bowiem jasny: to odkrycie polskiej rzeźby nowoczesnej na nowo.

Partnerem publikacji jest PGE Polska Grupa Energetyczna, Mecenas "XX+XXI. Galerii Sztuki Polskiej" w Muzeum Narodowym w Krakowie

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy