Hiszpania czy Portugalia?
Zapytamy inaczej: Pique czy Ronaldo? Casillas czy Patricio? Sangria czy Porto? Byk czy kogut? Nie jest łatwo zdecydować, co jest lepsze, kiedy w grę wchodzą tak podobne do siebie kraje i piłka na jednakowo wysokim poziomie. Na Stadionie Blondynek przeprowadzamy więc minianalizę porównawczą tych krajów. Z przyjemnościowego punktu widzenia...
W naszych dotychczasowych pojedynkach narzeczony Shakiry - obrońca reprezentacji Hiszpanii - Gerard Pique zawsze deklasował rywali. Czy wygrywa także z bożyszczem kobiet rodem z Portugalii - Cristiano Ronaldo? My uparcie obstajemy przy tym pierwszym, ale decyzja należy do was.
Gdyby o skuteczności bramkarzy miała decydować ich męskość i uroda - znów miałybyśmy problem. Stawiamy na Hiszpanię, gdzie bramki pilnuje seksowny Iker Casillas, czy Portugalię - z przystojnym Rui Patricio? Może zrobimy losowanie?
Symbolem Hiszpanii jest byk - silny i rozjuszony, potrafi być zabójczy. Portugalia ma natomiast swojego koguta - symbol wiary, sprawiedliwości i szczęścia. Na co stawiacie? Siłę czy spryt i łut szczęścia?
Do meczu tym razem nie pijemy piwa. Do wyboru mamy natomiast hiszpańską sangrię, czyli czerwone wino z kawałkami owoców, albo portugalskie Porto. Co wybieracie? Gdy już zmęczymy się kibicowaniem warto się posilić. Hiszpanie proponują nam pikantną zupę z pomidorów czyli popularne gazpacho. W domu Cristino Ronaldo z pewnością poczęstowanoby nas Caldo Verde czyli zieloną zupą z kapusty i ziemniaków.
I na koniec mały quiz turystyczny: gdy już skończy się Euro, gdzie jechać na wakacje? Na hiszpańską Ibizę czy portugalską Maderę? Wybór jest naprawdę trudny!