Cel: Pożegnać plamy!
Piegi bywają urocze. Jednak przebarwienia posłoneczne zamiast zdobić, zdecydowanie drażnią. Na szczęście można z nimi wygrać. Od czego zacząć?
Po urlopie widzisz na swojej skórze zmiany barwnikowe? Na wszelki wypadek powinnaś je pokazać ekspertowi. Dermatolog rozpozna, czy jest to przebarwienie, czy poważniejszy problem. Poradzi ci też, jaka forma terapii będzie najskuteczniejsza. Musisz uzbroić się w cierpliwość: walka będzie długa.
Sezon jesienno-zimowy bardzo jej sprzyja, bo w czasie kuracji należy unikać słońca i opalania (nawet tego z użyciem samoopalaczy). Podstawa to złuszczanie. Większość, bo aż około 70 procent przebarwień, jest położona w naskórku.
Pilingi pomogą pozbyć się martwego naskórka z nagromadzonymi w nich złogami melaniny. W domu możesz wypróbować zarówno kosmetyki ze ścierającymi drobinkami, jak i pilingi enzymatyczne. Stosuj je maksymalnie do dwóch razy w tygodniu. Jeśli chcesz jeszcze skuteczniej działać na powierzchni skóry, wypróbuj profesjonalny zabieg mikrodermabrazji. Wykonuje się ją przy pomocy specjalnego urządzenia, którego głowica "masuje" skórę, ścierając jej wierzchnią warstwę przy pomocy mikrokryształków.
Innym skutecznym sposobem na pozbycie się przebarwień są pilingi chemiczne. Działają one głębiej, dlatego musisz liczyć się z tym, że skóra będzie przez kilka dni złuszczać się płatami i twoja twarz będzie mocno zaczerwieniona. Najpopularniejsze są pilingi na bazie kwasu glikolowego, które rozjaśniają skórę, ale nie blokują mechanizmu powstawania przebarwień. Nieco bardziej inwazyjne są Yellow Peel i Cosmelan. Ten ostatni wpływa na melanosomy.
Pod wpływem zawartego w Cosmelanie retinolu komórki te zmniejszają się, a przez to zaczynają mieć w sobie mniej barwnika. Dzięki temu trudniej o powstanie kolejnych plam.
Uważaj na nawroty!
To, że udało ci się pozbyć przebarwień, nie oznacza, że już nigdy nie będziesz ich miała. Niestety, ciemne plamki lubią nawracać, dlatego tak ważne jest rygorystyczne zapobieganie ich pojawieniu się. Przede wszystkim unikaj słońca i zawsze chroń skórę wysokim filtrem. Rób to nie tylko latem! Po drugie, unikaj przegrzewania skóry, bo ciepło zwiększa aktywność melaniny - po treningu przemyj twarz chłodną wodą lub zrób kompres ze zwilżonego nią ręcznika.
Przyjmuj suplementy z witaminą E, według badań zmniejsza ona podatność skóry na uszkodzenia posłoneczne. Stosuj kremy rozjaśniające. Jakie powinny być? Podpowiadamy w ramce poniżej.
Domowe sposoby
Sok z cytryny: Nasącz nim wacik i przetrzyj plamki, starannie omijając jednak okolice oczu, brwi i linii włosów. Możesz też zrobić maseczkę z miąższu cytryny i jogurtu lub maślanki. Pozostaw ją do wyschnięcia i zmyj chłodną wodą.
Ogórek: Wystarczy pokroić go w plastry i położyć je na oczyszczoną skórę twarzy. Poza działaniem wybielającym, ogórek świetnie nawilża skórę, działa łagodząco i odświeżająco. Szczególnie dobrze działa na cery tłuste i mieszane.
Natka pietruszki: Zacznij od zamoczenia jej w gorącej wodzie i posiekania. Potem zmiażdż ją w moździerzu. Tak powstałą papkę nałóż na skórę (możesz dodać sok z cytryny i łyżkę miodu). Pozostaw na 20 minut.
Miód: Ma właściwości antybakteryjne i nawilżające. W połączeniu z migdałami pomoże wyrównać koloryt twarzy. Migdały zmiksuj i połącz z miodem w proporcji 1:2. Taką maseczkę stosuj codziennie. Pozostaw na 15 minut.
SHOW 18/2017