Dlaczego wieszamy orzechy włoskie na choince? Według wierzeń mają niezwykłe znaczenie
Orzechy włoskie lata temu były jedną z najpopularniejszych ozdób wieszanych na choince. Dziś nie pojawiają się na drzewkach świątecznych tak często, ale nadal można się z nimi spotkać. Okazuje się, że zwyczaj ten ma wyjątkowe znaczenie. Co symbolizują orzechy włoskie na choince i dlaczego warto je jeść?
Lasy Państwowe za pośrednictwem facebookowego profilu regularnie dzielą się z internautami ciekawostkami dotyczącymi m.in. zwierząt, roślin i grzybów. Tym razem leśnicy skupili się na orzechach włoskich, które pojawiają się na choinkach w formie ozdób. Ich prozdrowotne działanie skupia się m.in. na:
Zobacz także: Cięta czy w doniczce? Jaką choinkę wybrać na święta?
- zwalczaniu nadpotliwości
- leczeniu żylaków i hemoroidów
- łagodzeniu dolegliwości żołądkowych
- wzmacnianiu systemu nerwowego
- usprawnianiu pracy mózgu
Jak podają leśnicy, orzechy włoskie wykazują również właściwości antybakteryjne oraz przeciwzakrzepowe, a także przeciwzapalne. Oprócz tego pozytywnie wpływają na układ krążenia i obniżają poziom złego cholesterolu. Można w nich znaleźć m.in. białko, kwasy omega-3 i wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a także cynk, witaminy A i E oraz koenzymu Q10.
Zobacz także: Konkurencja dla gwiazdy betlejemskiej. Zdobi dom czerwonymi koralami
Obecnie sklepowe półki uginają się od świątecznych dekoracji w różnego rodzaju kolorach i kształtach. Wśród tradycyjnych ozdób choinkowych wyróżnia się m.in. orzechy włoskie, które mają długą historię. Zwyczaj przetrwał do dziś, ale obecnie nie cieszy się tak dużym powodzeniem.
Zobacz także: Zauważyłeś dziwną szyszkę na choince? Pod żadnym pozorem nie wnoś jej do domu
Leśnicy zwrócili uwagę nie tylko na właściwości prozdrowotne orzechów włoskich, ale także ich symbolikę. "Orzechy wieszane na choince, bez względu na to, czy to w sreberkach, papierkach, koszyczkach czy same na druciku oznaczały dobrobyt oraz mądrość. Część źródeł podaje, iż orzechy stanowiły pokarm dla dusz zmarłych, zwłaszcza zmarłych krewnych" - czytamy na Facebooku.
***
