Mogę pani mówić mamo?
Dla niej on zawsze będzie ukochanym synem, dla ciebie mężem. Nie musicie o jego względy rywalizować. Jak ułożyć sobie stosunki z teściową?
Konflikt między synową a teściową zdarza się szczególnie często w tych przypadkach, kiedy mąż jest jedynym dzieckiem teściowej. Zdaniem psychologów w symbolicznym odcinaniu się od matki powinien wziąć udział także mąż. To on ma najwięcej do powiedzenia.
Jak postępować, by ułożyć sobie dobre stosunki z mamą męża?
Zachowaj zdrowy dystans. Nie zaprzyjaźniaj się od razu. Nie nadskakuj, nie mów „mamusiu”, dopóki tej formy zwracania się nie uzgodnisz z mamą swego męża. Pamiętaj, że prawdziwa bliskość rodzi się bardzo powoli. Niczego nie przyspieszaj.
Nie oczekuj – unikniesz rozczarowań. Niczego się nie spodziewaj – ani macierzyńskiego traktowania, ani pomocy materialnej czy emocjonalnej, opieki nad dzieckiem, zapraszania na niedzielne obiady. Jeśli jednak teściowa sama taką pomoc zaproponuje, podziękuj.
Bądź uprzejma, nawet gdy się nie zgadzasz. Z racji różnicy pokoleń i doświadczeń nie zawsze będziecie z teściową jednomyślne. Nie wykłócaj się, nie forsuj swojego zdania, nie podnoś głosu. Jeśli zaś teściowa zaczyna się kłócić, zareaguj, mówiąc np. „rozumiem, że masz inne zdanie na ten temat, ale pozwól mi pozostać przy swoim, nie przekonuj mnie na siłę”.
Uważaj na podarunki od teściów. Zdarza się, że prezent sprawia więcej kłopotów niż radości. Mowa tutaj o takich przypadkach, kiedy darczyńcy chcą kontrolować to, co zamierzasz zrobić z otrzymanym od nich prezentem. Chcą wiedzieć, w jaki sposób go wykorzystujesz. Zwłaszcza jeśli to jest drogi „prezent” – sprzęt agd, samochód czy wkład na mieszkanie. Teściowie mogą sobie rościć jakieś „prawa”, bo w końcu oni to sfinansowali. Mogą sprawdzać, czy zgodnie z ich wyobrażeniami korzystasz z tego daru, a nawet wypomnieć w jakimś sporze „ile im zawdzięczacie”.
Na żywo 33/2011