Etyczna moda
Poznajcie Lidię Panfil - projektantkę zaangażowaną.
Ok. 40 proc. światowej produkcji ubrań i tkanin powstaje w Azji, w tzw. sweatshopach, czyli zakładach o niskich kosztach produkcji. Przeciętny pracownik szyje ubrania 12-18 godzin dziennie, dostając za to ok. 61 euro miesięcznie, co stanowi jedynie 21 proc. godnej płacy obliczanej przez Clean Clothes - koalicję organizacji działających na rzecz poprawy warunków pracy w przemyśle odzieżowym. Sweatshopy nie inwestują nawet w podstawowe bezpieczeństwo swoich pracowników, przez co często dochodzi do pożarów. Największy miał miejsce nieco ponad rok temu w Pakistanie, gdzie zginęło około 300 osób i prawie tyle samo zostało rannych. Jednak wielkie przemysły tekstylne nie oszczędzają nie tylko swoich pracowników ale i środowiska.
O tym się mówi
Dyskusje na ten temat przyczyniły się do wykształcenia sektora etycznej mody i zmiany postaw klientów, którzy kupując ubrania często już nie wybierają ich tylko przez pryzmat fasonu i niskiej ceny, ale oczekują od marek większej liczby informacji, tj. gdzie zostały wyprodukowane, przez kogo i czy ludzie je szyjący pracowali w godnych warunkach.
W wielu krajach takie zachowania są dość powszechne, w Polsce ten trend dopiero się rozwija. Potwierdza to Lidia Panfil - projektantka i producentka oraz przedstawicielka nurtu etycznej mody. Jak mówi, "w Polsce widać trend - moje klientki dość wnikliwie przyglądają się temu, co noszą, i to nie tylko ze względu na krój ale i jakość materiałów, ich trwałość oraz to, gdzie i jak zostały wyprodukowane. Często powtarzają, że wolą zapłacić nieco więcej, ale mieć pewność, że produkt jest wykonany w sposób szanujący ludzi i środowisko.
- Stawiam na trwałość ubrań i unikam chwilowych trendów w modzie. Projektuję odzież tak, by była odpowiednia na różne okazje, modna niezależnie od sezonu i służyła dłużej niż kilka miesięcy - mówi projektantka. - Staram się efektywnie wykorzystywać zasoby, stosuję najwyższe standardy pracy, współpracuję z polskimi, niedużymi szwalniami i zakładami dziewiarskimi - minimalizując w ten sposób koszty transportu i ograniczając oddziaływanie na środowisko. Uświadamiam też partnerów biznesowych w zakresie etycznej mody, by szanowali ludzi i otoczenie naturalne. Ograniczam materiały opakowaniowe do minimum, nie tworzę zbędnych gadżetów promocyjnych, używam pudełek kartonowych wykonanych z makulatury, które można wykorzystać również w domu do przechowywania rzeczy - zapewnia Lidia Panfil.