Maseczka z zielonej glinki usuwa niedoskonałości
Zdaniem kosmetyczek ma ona najsilniejsze regenerujące działanie ze wszystkich glinek (m.in. białej, czerwonej oraz niebieskiej).
Często można usłyszeć, że polecana jest tylko do cery tłustej i trądzikowej. Ale to nieprawda. Zielona glinka (10 zł/100 g) równie dobrze sprawdza się w pielęgnacji skóry dojrzałej.
Potrafi rozjaśnić zmęczoną buzię, delikatnie zatuszować linię drobnych zmarszczek oraz zamknąć rozszerzone pory (borykają się z nimi nie tylko nastolatki, ale też panie 40 i 50+).
Słowem - warto jej używać.
Cztery łyżeczki glinki wymieszaj z łyżeczką ciepłej wody oraz oleju arganowego.
Papkę nałóż na twarz, omijając okolice oczu i ust. Potrzymaj 15 minut, a potem zmyj ciepłą wodą. Możesz nałożyć krem.
Dzięki dodatkowi tłustego olejku maseczka nie będzie zasychać na skórze (sucha glinka potrafi podrażnić cerę).
Zobacz także: