Teatr rozmaitości
Drewniana? A może złota? Szeroka czy wąska? Musisz wybrać sama. Na każdym pokazie modelki nosiły inne bransoletki. Projektanci biżuterii osiągnęli zgodność tylko w kwestii inspiracji: każda jest dobra...
Brak dominującej tendencji to dobra informacja dla pań, które w kwestii mody nie lubią poddawać się dyktaturze. I potrafią wybierać z natłoku propozycji. Bo choć możesz długo się zastanawiać, w końcu trzeba zdecydować, czy bardziej odpowiada ci pomysł Driesa Van Notena, który ozdobił przedramiona modelek metalowymi kółkami w ekstremalnych kolorach: żółtym, turkusowym i liliowym, czy wolisz projekt Fendi – wysadzone szlachetnymi kamieniami złote obręcze, które przypominają elementy antycznej zbroi.
A może drobiazg z kolekcji Giambattisty Vallego – połyskujące emalią łańcuchy, które wyglądają jak kawałki kolii, albo bransoletki ze złota i skóry z metką Givenchy... Już wiesz? Świetnie. Dla porządku zapytam tylko, czy widziałaś bransoletki Isabel Marant – są jak pierścionki w powiększeniu...
Twój STYL 7/2011