TOREBKA A KOBIECA NATURA
Tekst pochodzi z 23.06.2013 roku, jednak trendy w nim omawiane były wciąż aktualne w sezonie wiosenno-letnim 2014.
Chyba każda z nas kobiet, niezależnie od wieku przeżyła stres związany ze znalezieniem pilnie potrzebnej rzeczy w torebce. Najczęściej dokucza nam dźwięk telefonu, który powinien być drogowskazem w tym labiryncie przedmiotów. A nie jest… Lusterko, szminka, portmonetka, kalendarz, jabłko… Zanim dogrzebiesz się do telefonu, Twój chłopak oszaleje. Kobieca torebka zawiera niemalże wszystko. Niezależnie od wielkości jest w stanie pomieścić cały asortyment!
Stanowi dodatek i to nie byle jaki. Jest zwieńczeniem stroju oraz wyraża osobowość kobiety. Kiedyś mój przyjaciel stwierdził, że torebka stanowi niesamowicie intrygujący element kobiecej garderoby. To właśnie po niej, mężczyzna poznaje dokąd wybiera się kobieta. Duża torba może sugerować zakupy, mała randkę. Uwaga! Dobra wiadomość dla Pań, które zostały porzucone przez swoich mężczyzn. Rozstanie to dobra okazja na upolowanie jedynej w swoim rodzaju torebki. Nie dość, że będziesz cieszyła się nowym nabytkiem, to jeszcze Twój Były zastanowi się dokąd idziesz taka wystrojona ze swoją Nową Elegancką Przyjaciółką.
Torebek nigdy się nie gubi. Można dokupować nowe, lepszej jakości, w innym kolorze. Te ulubione znajdują miejsce w naszej wciąż za małej szafie. Jak powszechnie wiadomo, królową na salonach jest klasyczna, pikowana marki Chanel. Ta w wersji małej, czarnej idealnie współgra ze złotym łańcuszkiem. Obecnie na półkach możemy dostrzec całą paletę kolorów „szanelek”. Osobiście na wiosnę polecam kupno „szanelki” w stonowanym beżu, natomiast na upalne wieczory przyda się ta śnieżno-biała. Mroźnej zimie towarzyszyć może klasyczna, czarna Chanel. Fason ten, co prawda, nigdy nie wyszedł z mody, ale to właśnie teraz przeżywa swój renesans.
Stawiam przede wszystkim na 3 podstawowe kolory torebek plus dwa dodatkowe: czarna, standardowo pasująca do „wszystkiego”, beżowa, wbrew pozorom także uniwersalna i moja ulubiona biała (na zdjęciach Prady)! Kolor biały w odniesieniu do butów i torebek przez wiele lat kojarzył się Polkom z kiczem. Niepotrzebnie. Biel jest ponadczasowa i co najważniejsze, niezarezerwowana dla żadnej kategorii wiekowej. W przeciwieństwie do eleganckiej czerni, nie postarza. Noszona stylowo nie wzbudza kontrowersji, a zachwyt.
Dwa kolejne kolory torebek także uniwersalnych, ale stanowiących już pewne uzupełnienie to szara oraz czerwona. Dla przeciwniczek mysich toreb można znaleźć pewną alternatywę: wciąż niewychodząca z mody – brązowa. Dla czerwonej torebki alternatywy nie ma. Czerwień to klasyk.
Torebki towarzyszą nam w dniu codziennym niczym damy dworu: kopertówki, kuferki, te w kształcie portmonetki, klasyczne i te ekstrawaganckie. Oddają charakter kobiety i wcale nie muszą pasować do Twoich oczu. Współcześnie, odchodzimy także od powszechnie znanej zasady: torebka w kolorze butów (i całe szczęście). Po co wciąż trzymać się sztywnych konwenansów modowych, które świadczą raczej o braku gustu?
ZŁOTE RADY STYLISTKI
Na koniec podam Ci parę pomocnych wskazówek. Po pierwsze, zapamiętaj, że kobieca torebka jest także naszą wizytówką, dlatego warto zainwestować w kupno tej wymarzonej. Po drugie, nie noś wytartych, podniszczonych torebek. Ten element garderoby naprawdę wpływa na Twój wizerunek. Po trzecie, przestań kupować podróbki! Jeśli nie stać Cię narazie na torebkę z prestiżowych butików, nie zadowalaj się ich imitacją. Po prostu znajdź jakieś cudeńko na swoją kieszeń i ciesz się tym, że nie musisz niczego udawać. Moda to być, a nie tylko mieć. Wolisz być stylowa z własną, śliczną i niepowtarzalną torebką czy mieć coś drugiej kategorii, tylko dlatego, że kojarzy się z luksusem? Ty masz przede wszystkim być ikoną stylu, a nie tylko ją przypominać. Uwierz w to!
Czas na ostatnią wskazówkę. Zapamiętaj! Szykowna torebka może zastąpić kosztowną biżuterię. Dlatego nie przejmuj się, jeśli musisz odmawiać sobie drogocennych pereł.