Włosy dojrzałe

Gdy jesteśmy młodzi, nasze włosy są lśniące i gładkie. Mają bowiem pod dostatkiem keratyny, czyli białka odpowiedzialnego za ich elastyczność. Potem musimy dostarczać im tego składnika z zewnątrz - w odżywkach i szamponach. Na mocno przesuszone włosy warto raz w tygodniu nałożyć maskę z keratyną.

Z wiekiem nasze włosy stają się słabsze i wolniej rosną. Musimy więc pobudzić je do aktywności, aby wyglądały równie ładnie jak wcześniej. Dobrym sposobem jest masaż skóry głowy. Najlepiej wykonywać go podczas mycia. Wzmacniająco działa także kofeina. Jeśli mamy ciemne włosy, płuczmy je w naparze z kawy (2 łyżki na litr wrzącej wody). Przefiltrowanym płynem polewamy umyte włosy i masujemy przez 2-3 minuty. Potem spłukujemy.

Osłabione włosy niezbyt dobrze znoszą koloryzację. Wybierajmy więc farby, które jak najmniej szkodzą. A po ich użyciu stosujmy dobre odżywki. Uwaga na reklamowane farby bez amoniaku, mogą być bowiem bardziej szkodliwe niż te z jego zawartością. Często bowiem mają w swoim składzie sole amonowe, które utrzymują się we włosach nawet do 20 dni i niszczą je od środka. Amoniak natomiast wietrzeje w ciągu 20-40 minut. Jeśli mamy mało siwych włosów, dobrym rozwiązaniem będzie koloryzacja farbami roślinnymi, które dodatkowo pielęgnują włosy i wzmacniają je.

Suche, zniszczone kosmyki wzmocni olejek. Olejowanie przeprowadzamy minimum 2-3 godziny przed myciem głowy, albo poprzedniego dnia. Można stosować różne olejki, np. arganowy (przywraca blask), rycynowy (zapobiega rozdwajaniu się końcówek), jojoba (nawilża). Niewielką ilość wybranego produktu rozcieramy w dłoniach i rozprowadzamy na włosach. Czuprynę można przedtem zmoczyć w ciepłej wodzie i osuszyć ręcznikiem, wtedy lepiej wchłania olej. Systematyczne stosowanie takich zabiegów zmniejsza wypadanie włosów, przywraca im blask i zapobiega rozdwajaniu się końcówek.

Wypijajmy codziennie pół szklanki ciepłej wody z łyżeczką drożdży piwowarskich. Mają one mnóstwo witamin z grupy B, które są niezbędne dla naszych włosów. Poprawiają ich kondycję i pobudzają wzrost.

Jeśli włosy są słabe i nadmiernie wypadają, wypróbujmy płukankę z mleka kokosowego. Mleko można przygotować z miąższu owocu lub kupić gotowe w puszce. Polewamy nim włosy i przez 3-5 minut energicznie masujemy skórę głowy. Następnie myjemy czuprynę łagodnym szamponem. Taki zabieg doskonale odżywia i nawilża włosy, a także pobudza ich wzrost.

Wzmacniająco i regenerująco działa również napar z kozieradki. Łyżkę zmielonych nasion zalewamy szklanką wrzątku, przykrywamy i odstawiamy na 15 minut. Przestudzony płyn wcieramy w skórę głowy. Po około dwóch tygodniach stosowania wypadanie włosów znacznie się zmniejsza, a pasma odzyskują połysk i sprężystość.