Środa, 30 maja 2012 (07:24)
Większość osób niezapomniane wakacje spędza latem.My natomiast uwielbiamy wyjazdy zimowe.Jeździmy z mężem na nartach a w tym roku uczyliśmy jazdy na" deskach" naszą 4-letnią wówczas córeczkę - Ritę. Miała kilka lekcji z instruktorem,a potem już sami pomagaliśmy jej na stoku.Na miejsce wypoczynku wybraliśmy położoną w tajemniczych Górach Sowich,małą,trochę odludną,ale bardzo urokliwą miejscowość Rzeczka.Nie ma tam ani jednego sklepu,kina czy atrakcji typowych dla zimowych kurortów.Za to jest wiele stoków,wspaniałe góry.Atrakcją dla nas i dla dziecka była jazda na nartach,sankach,jabłuszku,spacery po górach,wycieczki do pobliskiego Walimia i zwiedzanie podziemnego miasta.Przez cały pobyt nie korzystaliśmy z komputera czy telewizora,tylko z uroków srogiej górkiej przyrody,z dala od tłumu turystów.Wspaniały,rodzinny aktywny wypoczynek,który pozwolił nam spędzić czas w gronie rodziny z dala od cywilizacji ,trochę na odludziu,ale miało to swój niepowtarzalny urok i pozwoliło "naładować akumulatory" i wyposażyć nas w ogromne pokłady energii
1 / 11
Dzień wyjazdu - smutno i przykro:( ... ale przecież wrócimy tu znowu za rok:)
Źródło: Styl.pl