Niedziela, 26 sierpnia 2012 (09:14)
….marzyłam o własnym M, nie udało się. Więc posklejałam wszystkie pragnienia i marzenia i wzięłam się za ich urzeczywistnianie. Otarłam łzy, teraz mogę powiedzieć, że są to łzy szczęścia. Przedstawiam Wam jeden pokój na otwartą kuchnię. Po jednej stronie pokoju część gościnna a po drugiej część sypialniana:) Całe 34 m² wynajętego szczęścia. Wszystkie szaleństwa mojego projektu łącznie z wykonaniem:) W końcówce galerii zamieściłam mały bonusik. Zdradzę, iż inspiracją tego projektu była zakupiona tkanina na zasłonki. I to właśnie od niej wszystko się zaczęło…… Zapraszam do środka.
1 / 20
Źródło: Styl.pl