Reklama

Fridge by yDe: Naturalne perfumy

Perfumy stworzone przez Magdalenę Beyer, właścicielkę polskiej marki Fridge, powstały jako 14 wyjątkowych opowieści.

Magda Beyer w swojej pracy nad perfumami działa intuicyjnie. Wyobraża sobie połączenia, dopasowania bądź sprzeczności, które w warstwie zapachowej uwiodą i przyciągną do siebie kobiety. Tworząc na bazie naturalnych olejków eterycznych i absolutów, skomponowała 14 różnorodnych perfum, które są zaledwie punktem wyjścia do tego, jak dany zapach rozwinie się na danej osobie.

- Proces kreowania perfum jest niezwykle intrygujący. Bo jest w zapachach pewna tajemnica. Niby ulotne, ale mocno oddziałują na wyobraźnię. W zetknięciu ze skórą tworzą się różne odcienie zapachu, zapach inaczej się "układa" - mówi Magdalena Beyer.

Reklama

Wśród 14 stworzonych do tej pory perfum można znaleźć takie połączenia aromatyczne jak orchidea z różą herbacianą, kwiat tuberozy z wanilią i zieloną herbatą, imbir i pomarańcze z trawą cytrynową, a nawet paprocie w oparach whisky i cedru. Zdarza się, że Magda komponuje wbrew zasadom - tak było w przypadku zapachu don’t follow me. Jest on zderzeniem kilku pozornie niepasujących do siebie składników, takich jak kminek, goździk, róża, bergamotka, drzewo sandałowe i rzadki, egzotyczny kwiat, pozostający sekretem marki. W efekcie otrzymujemy dojrzały, wyjątkowo mocny i trwały zapach, który stopniowo rozwija się na skórze.

Mimo że Magda Beyer nie trzyma się kurczowo zasad kompozycji, są aspekty, w których nie uznaje kompromisu. Jednym z nich jest produkowanie kosmetyków, w tym perfum, w zgodzie z naturą  i ze świadomością, jak duży wpływ mają one na kondycję skóry, ale również samopoczucie. Składniki kosmetyków Fridge mają niski ślad węglowy, większość pozyskiwanych przez markę surowców pochodzi z upraw ekologicznych, a na własnej plantacji dzikiej róży właściciele nie stosują nawozów ani pestycydów.

Kilka pierwszych stworzonych przez Magdę zapachów zawiera śladowe dodatki składników syntetycznych. Jednak w miarę powstawania kolejnych kompozycji skład ograniczył się już wyłącznie do naturalnych olejków eterycznych, absolutów i ekstraktów roślinnych. Zapachy Fridge by yDe są wegańskie, mogą być więc stosowane bezpośrednio na skórę, również przez kobiety w ciąży.

Brak syntetycznych składników w szerokiej ofercie marki może na początku zaskoczyć - perfumy uwalniają swoje nuty zapachowe powoli, stopniowo rozwijając się do pełnego doświadczenia aromatów. Jest to jednak wyjątkowa szansa na znalezienie idealnej kompozycji w bardzo świadomy sposób.

Perfumy są rozlewane do eleganckich, szklanych flakonów - białych lub czarnych - w zależności od charakteru zapachu. Buteleczki zamykane są specjalnymi zakrętkami, wykonanymi z filamentu PLA, czyli biodegradowalnego materiału, wywodzącego się z takich składników jak skrobia kukurydziana czy trzcina cukrowa, dzięki czemu nazywany jest on "zielonym plastikiem".

Oprócz dostępnych w ofercie flakonów 45 ml, można również znaleźć mniejsze pojemności 10 ml, które są doskonałym rozwiązaniem dla tych kobiet, które szukają kilku zapachów na różne okazje lub pory dnia, uwielbiają testować lub łączyć perfumy na skórze, by znaleźć swoją idealną mieszankę.

Zwolenniczki delikatnych i świeżych zapachów powinny zwrócić uwagę  na perfumy frozen lotus (360 zł/45ml), w których podstawę stanowi mrożony kwiat lotosu oraz odświeżające liście mięty. Z kolei dla kobiet gustujących w cięższych zapachach marka przygotowała kuszącą kompozycję between words (330zł/45ml), pod której nazwą skrywa się zaskakujące połączenie jaśminu, pieprzu i mandarynki z orzeźwiającym drzewem cedrowym oraz białym lotosem. Z myślą o kobietach pragnących otulić się ciepłym, nieoczywistym zapachem, stworzono oparte na przeciwnościach perfumy almost white (330 zł/45ml), które są zestawieniem delikatnej lilii japońskiej i eleganckiego cedru himalajskiego z rose de mai i szałwią w tle. 


Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama