Reklama

5 zasad, jak grilować, żeby nie chorować?

Czy dania z grilla mogą być zdrowe? Sprawdzamy, co zrobić, by takie były.

Z jednej strony grillowanie jest zdrowsze niż smażenie. Potrawy są mniej kaloryczne, bo do ich przygotowania nie stosuje się tłuszczu. Mięso na grillu traci ok. 20 proc. tłuszczu. Poza tym produkty, które są krótko grillowane, mają sporo wartości odżywczych.

Z drugiej strony w trakcie nieumiejętnego opiekania powstają rakotwórcze związki, m.in. nitrozaminy, a dania z grilla jedzone zbyt często obciążają wątrobę. Jednak to, czy grillowanie będzie zdrowe, czy nie, w dużej mierze zależy od tego, co wrzucimy na ruszt i jak to przyrządzimy!

Technika ma znaczenie

Grill powinien być czysty, bez resztek potraw i tłuszczu po poprzednim grillowaniu. Chodzi o to, by nie wydzielały się z nich rakotwórcze substancje.

Reklama

Mięso lub inne produkty układamy, gdy węgiel nie pali się już płomieniem, nie kopci, ale ma postać czerwonego żaru. Nie opiekajmy mięsa bezpośrednio w płomieniu, ale nad żarem. Mięso z tłuszczykiem powinno być grillowane na aluminiowych tackach. Zapobiegnie to skapywaniu wytapiającego się tłuszczu na rozżarzone węgle, a tym samym wydzielaniu się szkodliwych związków.

Pamiętajmy, że przypieczony tłuszczyk może być smaczny, ale i toksyczny - zawiera substancje kancerogenne, czyli sprzyjające rozwojowi nowotworów, np. benzopiren, który jest też składnikiem benzyny czy tytoniu. Im krócej pieczemy, tym zdrowiej. Spieczone produkty tracą wartości odżywcze i stają się ciężkostrawne. Warzywa, ryby i sery układajmy wyżej niż mięso.

Co na grill?

Wybierajmy ryby i chude mięsa, np. drób bez skóry, czyli kurczaka i indyka.

Najlepsze na ruszt są ryby słodkowodne, np. pstrąg, leszcz, okoń, szczupak, karp. Kupujmy też kiełbasę drobiową, która jest mniej kaloryczna niż wieprzowa. Warto podczas zakupów sprawdzić skład kiełbasy. Dobra powinna zawierać co najmniej 70 proc. mięsa. Nie kupujmy tej, która jest wypchana MOM, czyli mięsem oddzielonym mechanicznie. To masa tłuszczu i mięsa gorszej jakości, np. z resztkami flaczków, skóry, ścięgien itp. Unikajmy mięs peklowanych, konserwowanych saletrą (azotynem sodu E250). Grillujmy warzywa i owoce, np. w postaci szaszłyków z plastrów cukinii, bakłażana, papryki, pieczarek, pomidorków cherry czy krążków cebuli. Z owoców dobrze grillują się brzoskwinie, banany, gruszki. Na grill nie nadają się ogórek, ziemniak i marchewka.

Zdrowsze ziemniaki i dodatki

Majonez zastąpmy jogurtem, sól - ziołami, a piwo lampką czerwonego wina.

✔ Mięsa, ryby, kaszankę jedzmy zawsze razem z porcją sałatki ze świeżych warzyw. Zawarte w warzywach antyoksydanty zneutralizują szkodliwe związki powstające podczas grillowania.

✔ Sól zastąpmy estragonem. Używajmy też innych ziół, np. tymianku, oregano, majeranku, kurkumy, które usprawnią trawienie ciężkostrawnych smakołyków z grilla.

✔ Zamiast majonezowego sosu do mięs przygotujmy lżejszą wersję na bazie jogurtu naturalnego. Dobrym dodatkiem do mięs są: łagodna musztarda, która zawiera gorczycę i pobudza wydzielanie soków trawiennych, oraz keczup bogaty w likopen.

✔ Choć piwo do grilla to tradycja, lepiej go nie pić. Pobudza apetyt i zwiększa kaloryczność posiłku. Zdrowszym wariantem jest lampka czerwonego wina, soki owocowo-warzywne i woda mineralna.

Jaki węgiel?

Najzdrowszy do palenia na grillu jest węgiel drzewny. Ten z drzew iglastych ma duże ilości żywicy, która pod wpływem wysokiej temperatury przekształca się w szkodliwe substancje.

Do rozpalania grilla nie używajmy gazet, kartonowych opakowań czy desek po remoncie. Podczas spalania mogą wydzielać niekorzystne, szkodliwe dla zdrowia związki. Nie stosujmy węgla czy brykietu już nasączonych podpałką. Chemikalia i toksyny wydzielane w trakcie jej spalania szybciej i mocniej przenikają do grillowanych produktów.

Z umiarem korzystajmy z podpałek, zarówno tych płynnych, jak i w kostkach. Nigdy nie dodawajmy ich w trakcie grillowania, gdy żar przygasa! Większość zawiera parafinę, naftę i produkty ropopochodne, których opary są toksyczne.

Marynaty i zioła

Nie kupujmy na grill mięs i ryb już przyprawionych przez producenta.

Zwykle zawierają wzmacniacze smaku, np. glutaminian potasu, dużą ilość soli i konserwantów. Trudno też stwierdzić, czy przyprawione mięso lub ryba są świeże. Sami przygotujmy marynatę i włóżmy do niej mięso na minimum 2-3 godziny przed pieczeniem.

Badania dowodzą, że marynowanie mięs w oleju rzepakowym, oliwie, czosnku i occie winnym zapobiega tworzeniu się w nim związków rakotwórczych. Jako składnik marynaty doskonale sprawdza się też piwo. Okazuje się, że marynowanie wieprzowiny w ciemnym piwie typu ale znacząco zmniejsza ilość substancji rakotwórczych. Dodanie ziół do marynaty, np. majeranku, rozmarynu, mięty, bazylii, szałwii lub oregano, także zmniejsza wydzielanie toksycznych substancji podczas grillowania.

O tym trzeba pamiętać


- Grillujmy zawsze świeże produkty.
- Unikajmy mrożonek!
- Trzymajmy mięso w turystycznej lodówce lub termoizolacyjnej torbie.
- Nie przypiekajmy mięsa zbyt mocno.

Zobacz także:


Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy