Buraczane risotto z kaszy gryczanej
Dzieliłam się tym przepisem z uczestnikami warsztatów kulinarnych, które prowadziłam w zeszłym roku - był prawdziwym hitem. To zaskakujące, że tak proste danie smakuje tak wybornie, a dzięki jaskrawemu, jasnoróżowemu kolorowi wygląda niesłychanie apetycznie! Ta rozgrzewająca potrawa stanowi idealne "jedzenie na pocieszenie". Połączenie purée z buraków z mleczkiem kokosowym sprawia, że potrawa zyskuje kremową konsystencję, a cytryna nadaje jej kwaskowy akcent, który wydobywa pozostałe smaki.
Upiecz buraki w całości i ze skórką w piekarniku rozgrzanym do 220°C (lub do 200°C w trybie z termoobiegiem). Zajmie to mniej więcej godzinę. Nie musisz skrapiać ich oliwą z oliwek. Kiedy buraki będą miękkie, a skórka stanie się chrupka, wyjmij je z piekarnika i ostudź.
Wysyp kaszę na sitko i płucz ją pod zimną wodą tak długo, aż woda przeciekająca przez sitko będzie całkiem przezroczysta. Umieść kaszę w rondlu i zalej litrem (4 szklankami) wrzącej wody.
Gotuj kaszę 1-2 minuty, po czym zmniejsz ogień i duś ją przez kolejne 10-15 minut pod przykryciem, aż cała woda wyparuje, a kasza będzie lekko twardawa i orzechowa w smaku, a nie chrupiąca lub rozmoczona.
Obierz buraki ze skórki - powinna dać się usunąć bez trudu za pomocą noża i widelca. Wrzuć je do malaksera, dodaj sok z cytryny, mleczko kokosowe oraz sól i pieprz, a następnie zmiksuj na gładką masę.
Kiedy kasza będzie gotowa, dodaj ją do buraków, podgrzej i podawaj na ciepło.
Przepis pochodzi z książki "Smakowita Ella"
Zobacz także: