Polska muzułmanka: Zakrywam twarz tylko online. Chodzi o prywatność i bezpieczeństwo rodziny
- Na początku, ponieważ mieszkałam jeszcze w domu, mieszkałam w Polsce, dużo rzeczy nie było możliwych. Nie mogłabym praktykować tej religii, modlić się, pościć, nosić hijabu. Chciałam odłożyć to przejście na islam w czasie, aż będę mogła zamieszkać w kraju, gdzie będzie to możliwe, gdzie będę też trochę bardziej niezależna - mówi Hafsa, polska muzułmanka, mieszkająca w Wielkiej Brytanii.

Karolina Wachowicz: Jesteś Polką i muzułmanką. Jak to się stało i gdzie obecnie mieszkasz?
Hafsa, polska muzułmanka: (Assalamu alaikum), nazywam się Hafsa i jestem polską muzułmanką, która przeszła na islam 9 lat temu. Obecnie mieszkam w Wielkiej Brytanii. Moja wyprowadzka była zmotywowana tym, żeby mieszkać w kraju, gdzie mogę żyć jako muzułmanka swobodnie. Przez długi czas żyłam jak każda muzułmanka, czyli po prostu swoim własnym życiem, po czym założyłam konta społecznościowe by mówić o islamie.
Dlaczego nie mieszkasz w Arabii Saudyjskiej? Pytam, bo byłam tam i wydaje mi się, że to nie jest kraj typu Afganistan, czy inny, który wdraża restrykcyjna kulturę, tylko de facto obowiązuje tam prawo religijne.
Kompletnie rozumiem to pytanie! Ale myślę, że bierze się z przekonania, że skoro Mekka znajduje się w Arabii Saudyjskiej, to znaczy, że cały kraj jest ziemią świętą. Święte miasta to jedynie Mekka i Medyna i zostały włączone pod rząd Saudów dopiero w zeszłym wieku. Dodatkowo, nie wszystko co robi tamten rząd jest czymś, co powinien robić kraj muzułmański (wystarczy popatrzeć na sytuację w Jemenie...). Natomiast jeszcze z personalnego motywu, mieszkamy jak najbliżej rodziny, jednocześnie zachowując wolność religijną. Chcemy mieszkać blisko rodziny, by móc ją odwiedzać i móc jej ewentualnie pomagać, o czym również mówi islam.
Założę się, że dostajesz dziesiątki podobnych pytań, ale... dlaczego islam?
Zostałam wychowana w wierze katolickiej, jak prawie każdy Polak. I ponieważ znałam języki od dzieciństwa, zawsze miałam tę możliwość właśnie interakcji z innymi osobami, z innych kultur, z innych krajów. I to moje zainteresowanie w innych językach, w innych kulturach, przerodziło się również w zainteresowanie innymi religiami.
Po kilku latach musiałam przyznać sama przed sobą, że islam jest czymś, co weszło w moje serce. Islam jest religią czysto monoteistyczną i odpowiedział mi na pytania odnośnie świata, sensu naszego życia, o tym kim jest Bóg. Skupia się tylko na wielbieniu jednego Stwórcy i stawia na bezpośrednią relację z Bogiem. Bez współtowarzyszy, bez pośredników. Dlatego stwierdziłam, że przyjmę islam.
Na początku, ponieważ mieszkałam jeszcze w domu, mieszkałam w Polsce, dużo rzeczy nie było możliwych. Nie mogłabym praktykować tej religii, modlić się, pościć, nosić hijabu. Chciałam odłożyć to przejście na islam w czasie, aż będę mogła zamieszkać w kraju, gdzie będzie to możliwe, gdzie będę też trochę bardziej niezależna. Natomiast z powodu tych wieloletnich refleksji doszłam do wniosku, że jeżeli miałabym umrzeć dziś, jutro, to chciałabym umrzeć jednak już jako muzułmanka. Stawić się na dniu ostatecznym jako muzułmanka, która co prawda nie pościła, nie nosiła hijabu, ale przyjęła islam. I ta długa refleksja sprawiła, że jednak podjęłam decyzję przejść na islam i po prostu być taką grzeszną, wybrakowaną muzułmanką niż żadną muzułmanką.
Jak decyzję o zmianie religii przyjęli twoi bliscy? Próbowali cię od tej decyzji odwieść?
Powiedziałam o moim przejściu na islam tylko kilku zawierzonym osobom, które ją przyjęły na zasadzie "a okej, no, okej". Na szczęście (alhamdulilah) to jest tak, że moje otoczenie w moim pokoleniu jest bardzo otwarte na nowe rzeczy. Wiem, że inne Polki muzułmanki tyle szczęścia ze swoimi znajomymi nie miały. W tamtym czasie bardzo dużo osób wokół mnie zaczęło odkrywać kim są, więc tak jakby nie byłam jakimś takim wyjątkiem. Moje przyjęcie islamu nie było jakimś dużym problemem.
Rodzina dowiedziała się o wiele, wiele później i przyjęła to jak każda rodzina polska. Spodziewałam się dokładnie tego, co myślę, że byłoby normalną reakcją rodziny katolickiej, która wychowuje dziecko w katolicyzmie i które to dziecko później przechodzi na inną religię. Był oczywiście strach, strach przed tym islamem, który pokazuje się w mediach. Był też strach, który był budowany przez wiele lat na podstawie właśnie różnych wydarzeń, które miały miejsce na świecie, ale również takiej narracji po prostu w naszej kulturze, że wszystko, co jest inne jest złe. Ale przyznam, spodziewałam się o wiele gorszej reakcji. Zajęło to nam dobre kilka lat, żeby nauczyć się żyć wspólnie ze sobą. Natomiast muszę powiedzieć, że islam nakazuje mi szacunek do moich rodziców, do mojej rodziny w ogóle, więc nawet jeżeli by było coś złego, to nie usłyszelibyście o tym.
Osobiście uważam, że islam nakłada na kobietę więcej obowiązków niż przywilejów. Może nawet nie tyle obowiązków, co ograniczeń. Co o tym myślisz i jak przekonałabyś niedowiarków, że jest inaczej?
Odpowiadając na pytanie, że nakłada się na kobiety więcej ograniczeń niż przywilejów, nie zgodzę się. Zgodzę się jednak z tym, że islam nakłada obowiązki i że nakłada również przywileje. W naszych czasach bardzo się skupiamy na roli kobiety w islamie i społeczeństwie. Często mówi się, co kobieta powinna, czego nie powinna, a pomija rolę mężczyzn. Nakłada się obowiązki i przywileje zarówno na kobiety, jak i mężczyzn. Islam dał prawa kobietom, które w Europie nie istniały do niedawna: prawo do własnego majątku, rozwodu, dziedziczenia, prowadzenia biznesów, zgody na małżeństwo. W islamie zniesiono praktyki pogańskie, jak grzebanie żywcem dziewczynek, nikah al-istibdaa (wysyłanie żony do zapłodnienia przez mężczyznę o wyższym statusie), małżeństwo dziedziczone czy kupno kobiety. Wprowadzono zaś, by Mahr (prezent ślubny) trafiał do kobiety, a mężczyzna miał obowiązek zapewnić jej dobrobyt.
Mężczyźni dziedziczą więcej, bo muszą się opiekować kobietami i rodziną. Kobieta ma prawo zarządzać majątkiem i nie musi go wydawać. Widzę, że mężczyźni też mają dużo ciężarów. W społeczeństwie kobietom pozwala się okazywać emocje, mężczyźni muszą być silni. Dobry muzułmanin nigdy nie pozwoli poczuć się źle traktowaną, prorok nakazał dobre traktowanie kobiet: "Najlepsi z was są najlepsi wobec kobiet". Prorok był przykładem dobrego męża, nigdy nie podniósł ręki na żonę, czy dziecko. Relacje będą dobre, jeśli obie strony się szanują i respektują swoje obowiązki i potrzeby. Niektóre prawa kobiet w krajach muzułmańskich nie wynikają z islamu, lecz z kultury. Islam nakazuje zdobywanie wiedzy obu płciom. Kobiety już za Proroka (pokój z nim) pełniły ważne role społeczne i edukacyjne. Zakazywanie edukacji kobiet nie ma podstaw w religii. Islam nakazuje mężowi dać kobiecie mahr, co jest jej prawem. Zabójstwa honorowe są potępiane i sprzeczne z jego nauką. Sytuacje trudne dla kobiet często wynikają z kultury, nie religii.
Mówiąc o ograniczeniach, jak to jest z tym zakrywaniem się? Niektóre kobiety zakrywają się częściowo, inne w ogóle. A ty - całkowicie. Jak sobie z tym radzisz?
Mówiąc o zakrywaniu się, chcę zaznaczyć, że jest to uważane za ograniczenie, ale to nasze przekonanie trwające od 100 lat, które może się zmienić. Od tysiąca lat kobiety w różnych kulturach zakrywały włosy, nawet Słowianki. Zakrywanie twarzy czy ciała nie musi oznaczać ucisku.
Obecnie społeczeństwo ocenia kobiety po wyglądzie, co tworzy hierarchię społeczną. Hijab uwalnia od tej hierarchii, bo skupia uwagę nie na tym, jak kobieta wygląda, tylko co ma do powiedzenia. Hijab ma też funkcję znaku rozpoznawczego muzułmanki, co ułatwia komunikację i respektowanie wartości, np. diety halal. To jest podobne do zakonnic i ich habitów. W Koranie jest nakaz zakrywania się kobiet, aby były rozpoznawane i nie były urażone (33:59). Hijab nie jest po to, by kontrolować mężczyzn. Za to jest formą samokontroli kobiet nad swoimi interakcjami i pokorą, bo arogancja jest w islamie zakazana. Hijab w ogóle to koncept skromności także dla mężczyzn, którzy mają spuszczać wzrok (24:30). Prorok uczył mężczyzn kontroli nad samymi sobą i spuszczaniu wzroku przy kobietach. Mężczyźni również mają obowiązek zakrywać się od pępka do kolan. Kobiety zakrywają wszystko oprócz rąk i twarzy. Są różne opinie co do zakrywania twarzy - część uczonych uważa to za obowiązek, inni za zalecenie. Ja osobiście zakrywam twarz tylko online ze względów prywatności i bezpieczeństwa rodziny.
Co myślisz o muzułmankach, które interesują się i prezentują modne (skromne - ale może nie w standardzie) ubrania?
Obowiązek hidżabu jest dla każdej kobiety. Teraz, czy wszystkie muzułmanki się do tego stosują? Nie, dlatego że Bóg stworzył nas z wolną wolą. Tak jak Iblis, jesteśmy w stanie się sprzeciwić jakimś nakazom Boga, bo zostaliśmy stworzeni z wolną wolą. W taki sposób Bóg nas stworzył.
Ale to znaczy, że niektóre kobiety nie noszą hijabu, albo noszą go tylko niepoprawnie, na przykład odkrywając część włosów, albo odkrywając część szyi. Albo noszą szaty, które zakrywają wszystko, natomiast na przykład noszą obcisłe, albo noszą przezroczyste. To wszystko nie jest dozwolone, dlatego że hijab powinien być z nieprześwitującego materiału, nie powinien pokazywać naszej sylwetki, no i powinien zakrywać wszystko, co ma zakrywać. Natomiast, tak jak mówię, znajdziesz kobiety, które zakrywają się całe i kobiety, które robią to niedokładnie i kobiety, które w ogóle tego nie robią. I to też powinno dać ludziom do myślenia o tym, czy wszystkie kobiety są w pewien sposób zmuszane do noszenia hijabu i czy są bite za nienoszenie hijabu, bo to jest nieprawda. Islam nie jest jakimś zamordyzmem dla kobiet.
Na pewno każdy też pyta i powtarza to jak mantrę. Jak to jest z tymi wieloma żonami? Zakładam, że się nie zgadzasz, ale wiem, że niektórzy uczeni twierdzą, iż "ostateczne" zdanie na ten temat ma mąż? Jak to wygląda w praktyce?
Mężczyzna może mieć do czterech żon, jeśli potrafi je traktować sprawiedliwie finansowo i emocjonalnie. Werset o czterech żonach pochodzi z czasów, gdy po bitwie Uhud wielu mężczyzn zginęło, a wiele kobiet zostało bez opieki. Poligamia miała więc chronić wdowy i sieroty oraz zapewnić im opiekę. Prorok sam ożenił się z wdowami i rozwódkami, co jest przykładem do naśladowania. Współcześnie poligamia jest trudna do realizacji ze względu na koszty i obowiązki, a większość ludzi żyje w monogamii. Żony często wymagają bycia jedyną żoną; jeśli mąż chce kolejną, musi się rozwieść albo żona może się rozwieść. Poligamia jest stosowana głównie w niektórych kulturach i biedniejszych środowiskach.
Rozumiem, ze ty wolisz ukryć ciało. Co jednak, jeśli się wierzy, ale nie da się psychicznie przemóc do zakrywania, bo kobiecie po prostu się wydaje, że to ograniczenie. Co w takim przypadku?
Myślę, że już trochę o tym mówiłam, kiedy mówiłam o kobietach co nie noszą hidżabu. Wciąż są muzułmankami, które nakładają hidżab podczas modlitwy, po prostu nie noszą go na co dzień. Są dziewczyny, którym ciężko się przemóc do noszenia hidżabu, bo czasem patrzą na islam z perspektywy filozofii zachodniej a nie przez pryzmat... samej wiary. Niektóre mają problem z niską samooceną, która może być spowodowana niemożliwymi standardami piękna. Takie dziewczyny są świadome obowiązku hidżabu i swojego grzechu, ale może mają słabszy moment w życiu.
Natomiast ważne jest rozróżnić te dziewczyny od dziewczyn, które uważają że hidżab nie jest obowiązkowy bo nie ma go w Koranie. Zazwyczaj nie czytały tych wersetów po arabsku, a odrzucając koncept obowiązku hidżabu to odrzucenie czegoś co jest w Koranie i może prowadzić do świadomego lub nieświadomego wyjścia z Islamu.
Hafsa, czy uważasz, że każdy, każda kobieta powinna przyjąć islam? Pytam, bo powiedziałaś mi, że wierzysz, że to jedyna słuszna religia (ostateczne słowo Boga).
Myślę, że gdyby każdy poznał tę religię z otwartym sercem, znalazłby coś, co z nim rezonuje. Dużo osób nie wie, że już teraz zgadza się z niektórymi aspektami, które przekazuje ta religia - sprawiedliwość społeczna, miłosierdzie, itp.
Muszę zadać to pytanie, ponieważ czytałam Koran (kilkukrotnie rozdział o kobiecie), pytałam o tłumaczenie moich znajomych z Iranu, żeby mieć możliwie jak najbardziej precyzyjny obraz tego zdania - pewnie wiesz, które nadmienię - o biciu kobiety, jeśli nie jest posłuszna. Jak to z tym jest?
Tu mogłabym się rozpisać trochę więcej o etymologii słów z arabskiego i jak uczeni to interpretują, ale to by było kolejne kilka stron. Natomiast na cel tego wywiadu, odniosę się do naszego Proroka, pokój z nim, który jest dla nas przykładem jak się zachowywać - Aisza powiedziała, że "Prorok nigdy nie uderzył ani sługi, ani kobiety, i nigdy nie uderzył niczego ręką." (Sahih Muslim 2328)
Hafsa, czy ty byłabyś w stanie zaakceptować więcej, niż jedną żonę?
W małżeństwie w którym teraz jestem - nie. Mój mąż też nie jest tym zainteresowany. Ja w ogóle jestem dużą zazdrośnicą o mojego męża. Być może ta odpowiedź by się zmieniła, gdyby jakimś cudem wróciła skrajnie ciężka sytuacja, jaka była wtedy w Mekce - skrajna bieda, dużo strat mężczyzn przez wojnę z Kurajszytami, kobiety, które nie mają na kim polegać. Ale oczywiście mam nadzieję że taka sytuacja się nigdy nie wydarzy, bo to by oznaczało cierpienie dużej ilości ludzi. Dodatkowo, w Europie takie małżeństwo poligamiczne jest nielegalne, a jednak w islamie każda żona powinna być traktowana po równo - czyli również mieć taki sam status prawny żony.
I pytanie, którego na pewno się spodziewasz - jak oceniają cię ludzie? Jakie komentarze słyszysz i jak sobie radzisz?
Spodziewałam się oczywiście hejtu, spodziewałam się nienawiści, spodziewałam się niezrozumienia. Ale przyznam, że coś, co mnie najbardziej zaskoczyło, to był fakt, że ludzie zaczęli mnie uważać za głupią. Jest to dla mnie trochę ironią, dlatego że Polska czy Europa, czy w ogóle Zachód bardzo chwali sobie feministyczne podejście do wyborów kobiet. Ale przejść na islam? Przecież nie mogła tego zrobić świadomie! Przecież nie mogła mieć refleksji na ten temat! Przecież nie może mieć jakiegoś życia duchowego, które zostało zaspokojone poprzez przyjęcie tej religii. Tylko na pewno, na pewno po prostu była głupia. I jest dla mnie taka ironia, ponieważ mamy tą narrację, że u nas kobiety mogą wszystko. No ale jak już zrobią coś sobie przeciwko społeczeństwu, to na pewno jest głupia i na pewno działa pod emocjami.