Cykoria ukoi tęsknotę
Dużo słodyczy, nutka goryczy i mnóstwo chrupiącej świeżości. Cykoria jest jak pierwsza miłość i tak tez się z nią należy obchodzić - delikatnie z czułością. Sięgamy po nią zmęczeni zimą, łaknąc zielonego jak kania dżdżu.
Za chwilę sprzedawcy zaleją nas falą "nowalijek". Rzodkiewki, ogórki i sałaty zakwitną na ladach wychodząc naprzeciw naszej tęsknocie za wiosną. Nie radzę tego kupować. Większość tych roślin nie miała bowiem nic wspólnego ze słońcem i dojrzewaniem. A nic, co rośnie zbyt szybko, nie jest zdrowe.
Można próbować szpinaku albo hiszpańskich sałat, ale trzeba umieć czytać etykiety, żeby nie wprowadzić do naszych organizmów zbyt wielu niejadalnych substancji. Ale najlepiej przekonać się do cykorii, która właśnie teraz jest najsmaczniejsza i najbardziej bogata w witaminy.
Włosi ją uwielbiają, a Polacy trochę się jej boją. Rzeczywiście pewna trudność polega na właściwym jej przyrządzeniu. Dobry przepis i odrobina staranności uczynią z niej jednak pyszne danie.
Moim ulubionym sosem do zimowej cykorii jest prosty, francuski winegret. Długo się go uczyłam, bo choć jest prosty, to wymaga skupienia.
Na 2/3 szklanki oleju słonecznikowego będziemy potrzebować 1/3 szklanki octu rozmarynowego, do tego pół ząbka czosnku rozgniecionego z grubą solą, spora łyżka prawdziwej musztardy Dijon, dwa żółtka na twardo i 1/3 szklanki ciepłej wody. Wszystko dokładnie miksujemy i wychodzi nam emulsja podobna trochę do przezroczystego majonezu. Idealna do zatapiania w niej liści cykorii i radosnego chrupania.
Możemy rozgnieść widelcem (nie miksować!) 4 awokado, dodać małą puszkę pysznych pomidorów, które dojrzewały w słońcu włoskiego południa, posiekać jedną słodką, białą cebulę i rozgnieść ząbek czosnku. Wymieszać i doprawić sokiem z cytryny lub limonki, łyżeczką Tabasco i hojną szczyptą mielonego kuminu. Tak powstałe guacamole nakładać na chrupiące łódeczki cykorii.
Przedwiośnie poczuje cykorię!
Magda Gessler
