Pisanki: Dawniej wierzono, że mają magiczne moce
- Pisanki wykorzystywano w praktykach magicznych, mających na celu zapewnienie zdrowia, krzepy, bezpieczeństwa oraz pomyślności w hodowli i uprawach (...). Były postrzegane jako coś naprawdę wartościowego i cennego. To chyba już zapomniana funkcja pisanki – dziś są raczej ozdobą wielkanocnego stołu. Dawniej ofiarowywano je bliskim jako wyraz życzenia pomyślności - mówią Justyna Matwijewicz i Dorota Majkowska-Szajer z Muzeum Etnograficznego w Krakowie.

Katarzyna Pruszkowska: Skąd wzięła się tradycja ozdabiania jajek?
Dorota Majkowska-Szajer: - Trudno odpowiedzieć precyzyjnie. Na pewno to tradycja znacznie starsza, niż chrześcijaństwo. Właściwie odkąd ludzkość sięga pamięcią jajko było uważane za bardzo symbol świata, życia, odrodzenia się. Nic więc dziwnego, że zostało zaadaptowane przez chrześcijaństwo i stało się ważnym elementem obchodów świąt Wielkanocnych.
Pytam, bo chciałabym dowiedzieć się nie tylko jak zdobimy jajka, ale i dlaczego.
D.M-S.: - Nie zawsze da się to wyjaśnić. Odpowiedź mogłaby brzmieć po prostu: „bo tak robimy od zawsze” i to jest najmocniejszy argument. Myślę, że moment, w którym zaczynamy szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego coś robimy - zamiast powtarzać gesty naszych przodków za oczywiste to czas, kiedy zaczynamy poddawać w wątpliwość rodzime tradycje, kwestionować je, uważać za zbędne albo odkrywać w nich na nowo wciąż ważne dla nas treści lub atrakcyjne formy. Zresztą to trwający od zawsze proces. Kultura jest strefą nieustannych zmian i przepływów.

Justyna Matwijewicz: - Myślę, że warto wspomnieć o tym, że dla nas, współczesnych, kontynuowanie pewnych tradycji bywa często formą ornamentu rzeczywistości - jej urozmaiceniem, hołdem składanym przodkom. Tymczasem dla mieszkańców XIX- czy nawet XX-wiecznej wsi tradycje i rytuały miały znaczenie egzystencjalne. Wierzono, że bez ich dopełnienia coś ważnego mogłoby się nie wydarzyć. Mawiano: „Gdyby nie koladka [kolęda], gdyby nie pisanki, świat przestałby istnieć”.
- Wierzono, że poprzez określone czynności rytualne ma się realny wpływ na bieg wydarzeń, na cykliczne odradzanie się świata. Najstarsze polskie pisanki zostały odkryte przez archeologów w Opolu. Nie są to jaja pochodzenia zwierzęcego, lecz gliniane i wapienne odwzorowania - datuje się je na X-XIII wiek. Z kolei w Ukrainie, w okolicach Lwowa, w 2013 roku znaleziono XVI-wieczną pisankę - gęsie jajo ozdobione techniką batikową motywem bezkonecznika, czyli drogi bez końca.
Wspomniała pani o batiku, jednak zanim przejdziemy do zdobień, chciałam zapytać o farbowanie jajek - wiem, że popularnym kolorem był dawniej czerwony.
J.M.: - Rzeczywiście, bo to kolor kojarzący się z krwią, witalnością, życiem. A także taki, któremu od wieków przypisywano magiczne i ochronne właściwości. Nie bez powodu na ramie wózka czy szczebelkach łóżeczka nowo narodzonego dziecka zawiązujemy czerwoną wstążeczkę, która ma je chronić przed „złym okiem”.

Batik - na czym polega ta metoda?
J.M.: - Wzory nanosi się na skorupkę jajka za pomocą rozgrzanego wosku pszczelego. Gdy wosk zaschnie, jajko zanurza się w barwniku. Proces ten powtarza się kilkukrotnie - dodając kolejne wzory, rozbudowując już istniejące i uzyskując różne odcienie oraz głębię koloru dzięki wielokrotnym kąpielom w farbie. To nie tylko czasochłonna technika, ale i wymagająca dużej wyobraźni - jeszcze przed rozpoczęciem pracy trzeba zaplanować końcowy efekt i dostosować do niego każdy etap zdobienia. Inną metodą zdobienia jajek jest wydrapywanie wzorów w uprzednio zabarwionej skorupce za pomocą ostrych narzędzi. Różnorako ozdabiane jaja mają swoje nazwy - jednolicie farbowane to kraszanki, natomiast te z wydrapywanymi wzorami to drapanki. Popularna była również technika wyklejania wzorów z kolorowego papieru, która wymagała dużej precyzji i zręczności.
D.M.-S.: - To prawda, zdobienie jajek było i jest zajęciem dla cierpliwych. A jeśli mówimy o różnorodności technik zdobniczych, warto wspomnieć także o „woszczankach”. Właśnie woszczanką jest najstarsza pisanka w zbiorach naszego Muzeum. Pochodzi z z 1880 roku. Została wykonana w żeńskim monasterze w Braiłowie, w Ukrainie. W całości pokryta jest woskiemi ozdobiona wzorami wyciętymi z kolorowych złotek oraz skręconej złotej nici. .
J.M.: - A raczej twórczynie, bo jednak w większości przypadków pisanki tworzyły i tworzą kobiety.
Wspomniały panie o tym, że ważne są nie tylko metody, ale także symbole. Jakie pojawiają się na pisankach najczęściej?
J.M.: - Motywy na pisankach to nie tylko dekoracje, lecz przede wszystkim graficzny wyraz życzeń: odrodzenia sił, witalności, zdrowia oraz wszelkiego powodzenia. Słońce to najstarszy i najpowszechniejszy motyw - przybiera formę koła z promieniami, ośmioramiennej gwiazdy, spirali, trykwetra (trójramiennej figury - przyp. red.) lub swastyki. Często na pisankach pojawia się także trójkąt, symbolizujący liczbę „3”, uznawaną za magiczną i szczęśliwą. Liczne motywy roślinne obejmują drzewka życia, szyszki, owoce, iglaste gałązki, kwiaty róży i słonecznika oraz liście dębu, brzozy i paproci. Wśród motywów zwierzęcych pojawiają się m.in. ryby, konie, barany, koguty i jelenie - symbole płodności i męskości, a także skowronki, jaskółki i bociany - zapowiadające nadejście wiosny.
- Są też symbole religijne: krzyże, kościoły, cerkwie, dzwonnice, a także wizerunki Chrystusa Zmartwychwstałego i Baranka Paschalnego. Symbolika samego jajka - jako znaku odradzającego się życia - zostaje dodatkowo wzmocniona przez umieszczone na nim rysunki oraz przez poświęcenie w Wielką Sobotę w kościele lub cerkwi. Pisanki wykorzystywano w praktykach magicznych, mających na celu zapewnienie zdrowia, krzepy, bezpieczeństwa oraz pomyślności w hodowli i uprawach.

Czyli dawniej pisanki występowały w roli prezentów?
J.M.: - Bardziej darów, ponieważ były postrzegane jako coś naprawdę wartościowego i cennego. To chyba już zapomniana funkcja pisanki - dziś są raczej ozdobą wielkanocnego stołu. Dawniej ofiarowywano je bliskim jako wyraz życzenia pomyślności. Pisanki były także popularnym prezentem wśród młodych - panna mogła podarować kawalerowi jajko z odpowiednią dedykacją (na stronie muzeum można obejrzeć pisankę z napisem: „Daj buzi, dam pisankę” oraz parą młodych ludzi - przyp. red.). Wręczenie komuś zdobionego jajka oznaczało tyle, co: „Życzę ci powodzenia, obfitości, zdrowia, płodności, dostatku”. Po Wielkanocy pisanki trafiały do świętego kąta.
Czym było to miejsce?
D.M.-S.: - W tradycyjnych wiejskich chatach były to miejsca wyznaczające najważniejszą przestrzeń domu - odświętną. W tym miejscu wieszano święte obrazy za które zatykano palmy świecone w Niedzielę Palmową. Pod obrazami stawiano stół, nakryty białym obrusem, na którym , ustawiano pamiątki przywiezione z pielgrzymki, czy układano pisanki, . Nie tylko obrazy z wizerunkami świętych, ale także stół nadawały temu miejscu wymiar sakralny, nie wyłączając go z domowego życia, które toczyło się przecież nierzadko w jednej izbie.
Pisanki trafiały więc do koszyków, na stół wielkanocny, do rodziny, do świętego kąta. A czy w Galicji istniała tradycja zanoszenia ich na groby, tak, jak robi się to na Podlasiu?
J.M.: - Jako dar miały pisanki zapewnić osobie obdarowywanej zdrowie, siłę i szczęście w miłości. W tradycji wschodniej w Niedzielę Wielkanocną także zmarli dostawali od swoich krewnych pisanki - zostawiano je na grobach po wyjściu ze świątecznego nabożeństwa. Obdarowywano pisankami również nędzarzy - z prośbą o modlitwę za dusze bliskich zmarłych.

Na koniec chciałabym zapytać o kolekcję pisanek, o których panie już wspominały. Zdaje się, że to największe tego typu zbiory w Polsce, prawda?
J.M.: - Tak, kolekcja od lat się rozrasta. W tej chwili liczy ponad 8000 pisanek..
D.M.: - Kolekcja pisanek znacząco powiększyła się w 1969 roku, kiedy do Muzeum trafiło kilka tysięcy jaj z całej Polski zgłoszonych do konkursu na pisankę - 1300 z nich włączono do zbiorów. Wśród nich znalazły się także pisanki wykonane przez Aleksandrę Polańską-Hryńczuk, łemkowską pisankarkę pochodzącą ze wsi Łabowa niedaleko Nowego Sącza. Dziś kolekcję 175 pisanek, które wyszły spod ręki tej mistrzyni można oglądać na stronie internetowej Muzeum. Blisko 300 pisanek z różnych regionów, zdobionych różnymi technikami i powstałych na przestrzeni ponad stu lat, można stale oglądać na wystawie „Od-nowa” w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. Zapraszamy!