Reklama

Agnieszka Perepeczko tryska szczęściem

​Większość narzeka na kwarantannę z powodu koronawirusa, ale są też tacy, których... cieszy zamknięcie w czterech ścianach! Do nich należy Agnieszka Perepeczko (77).

Agnieszka Perepeczko (77) wróciła niedawno do Australii i zaraz potem wydano tam zakaz wychodzenia z domu. Zamknięto cały stan Victoria, w którym mieszka! 

- Zakupy zamawiam przez telefon, ćwiczę w ogrodzie i wyleguję się w mojej wannie pełnej piany. Wcale mnie to nie załamuje, bo potrafię i lubię być sama ze sobą - mówi nam aktorka. 

- Tę zdolność odziedziczyłam po tacie. Ale moja mama by tego nie wytrzymała, zawsze miała coś do zrobienia i uwielbiała rozmawiać z ludźmi. Aktorka przywiozła do Australii całą masę lektur. 

Reklama

Zabiera się też za pisanie własnej książki. Epidemia sprawiła, że zaczęła zastanawiać się nad tym, co jest w życiu wartościowe i naprawdę ważne. Ma nadzieję, że wiele ludzi, tak jak ona, też to dostrzeże i zmieni swoje podejście do pracy i do rodziny. 

- Będzie dobrze. Polska jest krajem nie do pokonania, wiem to od zawsze - mówi aktorka i dodaje, że bardzo podziwia lekarzy i pielęgniarki pracujące teraz w szpitalach. A jeszcze bardziej docenia nieżyjących rodziców: tatę lekarza i mamę pielęgniarkę.

Zobacz także:


Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy