Aleksandra Domańska nago przed obiektywem
Najnowsze zdjęcie aktorki wywołało dyskusję na Instagramie. O co spierały się fanki aktorki? Która miała rację?
"Jesteśmy wnuczkami czarownic, których nie udało wam się spalić. Drżyjcie, drżyjcie, czarownice powróciły!" - ten wpis pod zdjęciem na profilu aktorki był początkiem długiej wymiany zdań.
Pod zdjęciem natychmiast pojawiły się serduszka i komentarze. Niestety nie wszystkim wyzwanie, do jakiego zachęcała aktorka, spodobało się. Między fankami wywiązała się dyskusja na temat relacji między kobietami i obrzucania się obelgami.
"Boże, ten "challenge" jest z Turcji i dotyczy przemocy wobec kobiet i tego jak sobie z nią nie radzi tamto państwo. Czemu osoby spoza musiały to wykorzystać jako coś o kobietach w ogóle?
Chyba, że chodzi o inny challenge to przepraszam"- napisała jedna z fanek. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
"Żaden challenge tego nie zmieni ,kobieta kobiecie wilkiem hejtuja inne kobiety gorzej niż faceci , pod każdym zdjęciem aktorki czy celebrytki można się natknąć na komentarze plujące jadem KOBIETY"- napisała fanka Domańskiej. I usłyszała po drugiej stronie taką wypowiedź.
"Posiadanie odpowiednich genitaliów nie pretenduje do niczego, kobieta nie musi się zgadzać z drugą tylko dlatego, że jest kobietą, bo kobiety to po prostu ludzie, a ludzie są różni. jeśli mój komentarz pluje jadem to w sumie cieszę się, że nie natrafiłaś nigdy na naprawdę obrzydliwe komentarze w internecie, jeśli to mój wypada tak źle - napisała fanka z charakterystycznym zdjęciem profilowym. Do dyskusji włączyła się aktorka, która skwitowała to jednym zdaniem.
"To nie jest challenge na temat przemocy"- napisała Domańska ucinając dyskusję.
Zobacz także: