Aleksandra Żebrowska szczerze o macierzyństwie
To trudny czas dla Aleksandry Żebrowskiej. Choć optymizm jest jej znakiem rozpoznawczym, to i jego pokłady są na wyczerpaniu. Widać to na zdjęciu, które pojawiło się w mediach społecznościowych.
Podkrążone oczy, ziemista cera i wzrok proszący o zrozumienie i wsparcie. Noce młodych mam nie należą do spokojnych. Każda minuta snu jest na wagę złota.
Dlatego nic dziwnego, że wybudzana Aleksandra Żebrowska postanowiła pokazać fanom, jak wygląda jej doba. Z pewnością zdjęcie opublikowane o trzeciej rano nie zdziwi mam, które obserwują konto żony Michała Żebrowskiego. Jednak dla wielu followersów to może być abstrakcją.
Jednak komentarze, których przybywa z każdą minutą, z pewnością dodadzą pani Aleksandrze otuchy. Widać, że nocne karmienie jest zmorą wielu kobiet. "Mój mąż ma już z pewnością kilka siniaków na nogach. Nie żałuję mu snu, broń Boże, ale kiedy mała zasypia, a on coraz głośniej chrapie, to mam ochotę zabić i poćwiartować", "Mój mąż lubi się przebudzać, kiedy wstaję nakarmić, stwierdza na głos, która godzina i idzie dalej spać", "OMG, skąd ja to znam", "Karmie i czytam pani posty spod opadających powiek", "My też nie śpimy! To znaczy ja i latorośl... Tatuś smacznie chrapie"- czytamy w komentarzach na Instagramie.
Dla kontrastu spojrzeliśmy na profil męża pani Aleksandry. Cóż można napisać? Bystrego spojrzenia nie można odmówić panu Michałowi. Pojawia się też uśmiech. Mało tego z ostatniego zdjęcia emanuje duma... Z małżonki, oczywiście.
Zobacz także: