Amerykańskie Sacrum Profanum

Symboliczne otwarcie 9. amerykańskiej edycji festiwalu Sacrum Profanum 11 września z wielu powodów było wyjątkowe.

"Electric Counterpoint" zagrał Jonny Greenwood
 Tomasz Wiechmateriały prasowe
"Electric Counterpoint" zagrał Jonny Greenwood
 Tomasz Wiechmateriały prasowe

Rocznica ataku na WTC, a w industrialnej scenerii hali ocynowni ArcelorMittal Poland w krakowskej Nowej Hucie - jeden z największych kompozytorów naszych czasów Steve Reich i jego muzyka w wykonaniu Ensemble Modern i Jonny'ego Greenwooda z Radiohead. Do tego prapremiera Dwóch wierszy Miłosza Pawła Mykietyna napisanych na zamówienie festiwalu. Koncert pełen głębokich brzmień i znaczeń.

Tak brzmi Miłosz

Na początku koncertu, w cyklu Made in Poland - Miłosz Sounds, celebrującym specjalnymi zamówieniami 100-lecie urodzin Czesława Miłosza, zabrzmiała najnowsza kompozycja Pawła Mykietyna. Dwa wiersze Miłosza napisane zostały na dwoje aktorów, dziesięciu muzyków, elektronikę oraz live video. Wykorzystują teksty noblisty - "Kiedy chrześcijanin patrzy na getto" z tomu "Ocalenie" (1945) oraz "Uczciwe opisanie samego siebie nad szklanką whisky na lotnisku, dajmy na to w Minneapolis" z tomu "To" (2000).

Wiersze Miłosza recytowała Maja  Ostaszewska
 Wojciech Wandzel wandzelphoto.com

Mykietyn zestawił ponurą wizji dopalającego się getta z wciąż niegasnącym apetytem na życie dojrzałego mężczyzny. Tak dobranym tekstom, recytowanym przez aktorów - Maję Ostaszewską i Zygmunta Malanowicza - towarzyszy muzyka w "homeopatycznych" dawkach. Mykietyn twierdzi, że napisanie muzyki do tak wielkiej literatury jest niemożliwe i że stworzył zaledwie tło do wierszy Miłosza. Multimedialny szkic oparł na zasadzie kontrastu zarówno poezji, jak i dźwięków.

Pamięci Daniela Pearla

Dalszą część wieczoru wypełniła już tylko muzyka Steve'a Reicha, wokół którego twórczości koncentruje się program tegorocznego Sacrum Profanum. Rozpoczęło "Daniel Variations" - epitafium skomponowane w 2006 roku pamięci dziennikarza i skrzypka Daniela Pearla, zamordowanego przez Al-Kaidę w Pakistanie. W utworze Reich wykorzystał zarówno fragmenty biblijnej Księgi Daniela, jak i teksty samego Pearla. W wykonaniu kompozycji na sześć sopranów, sześć tenorów, zespół instrumentalny i chór - wziął udział słynny zespół współpracujący z formacją Steve Reich&Musicians - Synergy Vocals. Muzyce towarzyszyły wizualizacje złożone z czarno-białych zdjęć z ataku na World Trade Center, wyświetlane na - jakby rozbitym na szereg odłamków szklanym ekranie.

Gitara Greenwooda

Potem przyszła kolej na jedną z najbardziej znanych kompozycji Steve'a Reicha, "Electric Counterpoint" z 1987 roku, rozsławioną nagraniem Pata Metheny'ego. Utwór na gitarę elektryczną i taśmę (z udziałem dwóch gitar basowych i dziesięciu elektrycznych) zagrał Jonny Greenwood, gitarzysta legendarnego brytyjskiego zespołu Radiohead. Greenwood oczyścił kompozycję Reicha z rozmaitych interpretacyjnych naleciałości i przygotował w studio wierną partyturze taśmę. Na krakowskim koncercie zagrał wersję czystą utworu, bardzo skupioną, niemal natchnioną. W kolejnych zapętleniach gitarowych riffów można się było kompletnie zatopić. Duże brawa huknęły dopiero po… dużej pauzie.

Muzyka dla 18 muzyków

Na finał nieoceniony Ensemble Modern i Synergy Vocals wykonali Music for 18 Musicians (1974-1976) - najsłynniejsze i chyba najczęściej kopiowane przez czołowych DJ-ów dzieło Reicha. 75-letni kompozytor, pionier minimalizmu i elektronicznej rewolucji, sam zasiadł przy fortepianie. Arcybogate brzmienia wykorzystujące solidne instrumentarium i psychoakustyczne właściwości muzyki nasączyły wielką halę ocynowni energią.

Steve Reich był jednym z 18 muzyków
 Tomasz Wiech

Dzisiaj (12 września) na festiwalu: o godz. 19.00 w Muzeum Inżynierii Miejskiej (ul. Wawrzyńca 15), w ramach projektu Made in Poland - Miłosz Sounds, prawykonanie utworu einerjedeneither Aleksandry Gryki oraz cztery utwory Johna Adamsa w interpretacji grupy Alarm Will Sound. A o godz. 22.00 w Teatrze Łaźnia Nowa (os. Szkolne 25) - video opera Three Tales autorstwa Beryl Korot i Steve'a Reicha w wykonaniu Ensemble Modern i Synergy Vocals.

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas