Beata Kozidrak wspomina zmarłego brata
Przetrwali zmiany personalne, ustrojowe i rodzinne. Od 40 lat wciąż porywają publiczność. Ten rok miał być wielkim świętowaniem jubileuszu Bajmu. Radość zmąciła jednak śmierć Jarosława Kozidraka, brata Beaty i współzałożyciela zespołu.
Miał być najważniejszym gościem podczas jubileuszowej trasy grupy.
- Na początku mojego życia brat był najważniejszy. Przychodził z gitarą. Nie dawał mi spać.
- Rozmawialiśmy o muzyce, grał jakieś piosenki. Zainteresował mnie muzyką.
- Był dla mnie przyjacielem, który bardzo pomagał mi w życiu - powiedziała o nim gwiazda.