Doda w kusej kreacji na finale "Tańca z gwiazdami". Chciała przykuć uwagę?
Doda znana jest ze swojego ekstrawaganckiego stylu i lubi zwracać na siebie uwagę. Tym razem gwiazda była w centrum zainteresowania podczas finału "Tańca z gwiazdami" za sprawą swojej stylizacji, która była wyjątkowo kusa.

Doda kusiła kreacją. Znalazła się w centrum zainteresowania
Doda, czyli Dorota Rabczewska, wie, jak wzbudzić emocje. Tych podczas finały 16. edycji "Tańca z gwiazdami" nie brakowało i to nie tylko za sprawą tanecznych par.
To właśnie Doda zwróciła na siebie uwagę, pojawiając się na widowni tanecznego show. Wszystko za sprawą kreacji, jaką wybrała na ten wyjątkowy wieczór.
Tym razem Doda wybrała naprawdę kusą kreację, która przyciągała wzrok. Krótka biała sukienka o bandażowych drapowaniach miała strukturalne zdobienia, które w spektakularny sposób odsłaniały dekolt gwiazd.
Dodatkowo długość kreacji odkryła zgrabne nogi Dody, a przylegająca do ciała tkanina, pokazała doskonałą formę piosenkarki.
Nie jest tajemnicą, że od lat gwiazda żyje w dość rygorystyczny sposób, pilnując diety, a przede wszystkim dbając o jakościowy sen i aktywność fizyczną, czego efektem w wieku 41 lat jest nienaganna sylwetka.
Zaskoczeniem były buty gwiazdy. Do tej delikatnej, ale jednocześnie niezwykle kobiecej sukienki Dorota Rabczewska dobrała wyjątkowe obuwie.
Zrezygnowała z klasycznych szpilek, a zamiast nich, na jej nogach pojawiły się wysokie kozaki z frędzlami i szeroką cholewką w odcieniu jasnego karmelu.
Całość zdecydowanie budziła kontrowersje, a o to Dodzie najpewniej chodziło.
Doda zatańczy w kolejnej edycji? Spekulacji nie brakuje

"W 17. edycji "Tańca z Gwiazdami" zobaczymy Ewę Minge! Ikona mody i jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantek zatańczy w naszym programie" - czytamy oficjalny komunikat programu "Tańca z gwiazdami" na Instagramie.
To już pewne, że słynna polska projektanta zatańczy jesienią, ale pojawiły się także spekulacje, że obok niej także zobaczymy właśnie Dodę.
Nie bez powodu piosenkarka pojawiła się na finale tanecznego show. Oliwy do ognia dolał sam prowadzący, Krzysztof Ibisz.
Po emisji finałowego odcinka prezenter opublikował na swoim profilu zdjęcie z Dodą i podpisał zdjęcie w dość intrygujący sposób:
"Kiedy mówimy polska rozrywka, myślimy Doda. Czy chcielibyście zobaczyć ją w kolejnej edycji Tańca z Gwiazdami?".
To wywołało falę spekulacji, a takie domniemane ogłoszenie uczestnictwa Dody w programie, byłoby w jej stylu - zaskakujące, tajemnicze i emocjonujące.
Zobacz także: