Edyta Herbuś przeżyła chwile grozy

Każdy, komu zdarzyło się utracić dostęp do konta w mediach społecznościowych wie, z jak dużym stresem wiąże się taka sytuacja. Zwłaszcza, gdy nie chodzi o zapomniane hasło, ale działania hakerów. Z takim właśnie nieprzyjemnym doświadczeniem niedawno musiała zmierzyć się Edyta Herbuś.

Edyta Herbuś odzyskała instagramowe konto
Edyta Herbuś odzyskała instagramowe kontoVIPHOTO/EAST NEWS East News

Dla Edyty Herbuś, tak samo jak dla tysięcy innych gwiazd, media społecznościowe to jeden z podstawowych kanałów komunikacji z fanami. Jej instagramie konto obserwuje ponad 200 tysięcy osób, z którymi aktorka niemal każdego dnia dzieli się kadrami ze swojego codziennego życia. Wiele z nich to zabawne, pełne radości zdjęcia, Edyta Herbuś należy bowiem do osób, które lubią wygłupiać się przed obiektywem.

W ostatnich dniach jednak, nad tym wesołym zakątkiem internetu zawisły czarne chmury. Edyta Herbuś straciła dostęp do swojego konta. Jak tłumaczy, stało się to prawdopodobnie w wyniku działań hakera. "Wszystko jest już w porządku. Po prostu ktoś ( haker/hejter) próbował przejąć moje konto i zablokował mi dostęp do niego. Przez ostatnie kilka dni zmagałam się z tym, by ten dostęp odzyskać. Dziękuję za pomoc @zdunekacper -bez Ciebie by się to nie udało! I Wam dziękuję moi wierni wirtualni przyjaciele, że jesteście" - napisała gwiazda.

Swoje podziękowania opatrzyła stosowną fotografią, na której pozuje w pięknej, niebieskiej sukience. W rękach trzyma zaś kuchenną deskę, na której leży świeżo upieczony chleb - jej powitalny prezent dla fanów. "Wróciłam.  I upiekłam specjalnie chleb na spotkanie z Wami. Mój ulubiony - z ziołami i suszonymi pomidorami. Jest jeszcze ciepły i chrupiący, bo jest przecież co świętować" - napisała.

Zaapelowała również do fanów, by dbali o swoje bezpieczeństwo w sieci, gdyż kradzież kont staje się nagminnym procederem. Nam pozostaje przyłączyć się do tego apelu.

"Kreacje z odzysku" kontra konsumpcjonizmStyl.pl
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas