Jaki top pod marynarkę? Anitta zalicza wpadkę!
Damskie garnitury biją rekordy popularności. Nic dziwnego, pozwalają zbudować elegancki pełen klasy look, a jednocześnie uchodzą za dość bezpieczne rozwiązanie: kroje nawiązują do klasyki, mankamenty figury łatwo jest ukryć. A jednak, jak przekonała się brazylijska piosenkarka Anitta, i tu można zaliczyć modową wpadkę.
Anitta, która naprawdę nazywa się Larissa de Macedo Machado, postawiła na odważną i przykuwającą uwagę stylizację. Jej głównym elementem stał się garnitur w wyrazisty, niemal hipnotyzujący, biało-czarny deseń. Szerokie nogawki i luźny krój marynarki mogłyby sprawić, że drobna i szczupła artystka niemal by w nich "zniknęła".
Tu z pomocą mógł przyjść odpowiedni wybór topu pod marynarkę. Anitta postawiła na sprawdzony trik. Satynowy mini top, wyglądający jak czarny biustonosz, i rozpięte poły marynarki, pozwoliły odkryć nieco ciała, dodały seksapilu i "przełamały" nieco przytłaczający wzorzysty garnitur.
Pomysł był doskonały. Niestety nieco gorzej wypadła realizacja. Mini top powinien być niezwykle starannie dobrany pod względem rozmiaru. Top Anitty okazał się nieco za mały i źle dopasowany przez co fragment biustu wystawał spod stanika.
Topy wyglądające jak bielizna mogą być doskonałym wyborem jako uzupełnienie damskich garniturów. Pozwalają wyeksponować brzuch, dodają odrobiny pikanterii i bez problemu mieszczą się pod marynarką, nie deformując jej fasonu. Jednak dobór rozmiaru powinien być niezwykle staranny. Można kierować się podstawowymi zasadami brafittingu (brafitterki często podkreślają, że ucisk taśmy lub fiszbiny na pierś, która "wymsknęła" się od spodu, jest nie tylko nieestetyczny, ale też niezdrowy). Warto też pamiętać, że wszelkie niedociągnięcia, które w przypadku bielizny byłyby ukryte pod ubraniem, tym razem będą doskonale widoczne.