Katarzyna Grochola w niezwykle szczerej rozmowie o mężu i ... wierze w cuda
21 marca w niedzielę Alicja Resich zaprosi do swojego programu "W bliskim planie" jedną z najbardziej poczytnych pisarek ostatnich lat - Katarzynę Grocholę. Prowadząca zapyta ją o nową miłość - Stanisława Bartosika, nową książkę - "Zjadacz czerni 8" i nową płytę - "Moje kochanie".
Katarzyna Grochola głęboko wierzy w cuda. W programie opowiada, jak kilka lat temu bardzo ciężko zachorowała i po niezwykle ciężkiej operacji przez 8 dni miała ciężki krwotok. Nie straciła przytomności, a tak wspomina to, co wtedy widziała i poczuła: W drzwiach mojej sali wisiał krzyż, pod nim siedziała ćma a w drzwiach stali wszyscy zmarli. Ich twarze widziałam tak jak twoją. A jednocześnie widziałam zadrapanie na klamce. To nie była śmierć kliniczna. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale poczułam tak nieprawdopodobne bezpieczeństwo i miłość. To nie ma nic wspólnego z żadnym uczuciem jakiego kiedykolwiek poznałam.
Alicja Resich porozmawia podczas programu "W bliskim planie" z pisarką na temat jej męża.
- Podobno jest puzonistą. Widziałam nawet dyplom. Mój mąż miał na naszym ślubie pożyczony puzon, żeby mi udowodnić, że potrafi grać. Poszedł w krzaki zaćwiczyć. Oddał mi puzon i powiedział, że muszę mu uwierzyć, że kiedyś potrafił na nim grać. Wtedy właśnie pokazał mi dyplom. Po 17 latach nie zagrał, natomiast gra na fortepianie i komponuje. - opowiada Katarzyna Grochola.
- Staś ma niebanalne poczucie humoru. Owszem lakoniczne, jak ja to nazywam "trójkowe" poczucie humoru, tzw. z cicha pęk - dodaje Alicja Resich. - Jestem szczęśliwa, ale chciałabym więcej do niego gadać - śmieje się pisarka. Mogę do niego gadać gdy on jest w słuchawkach i wtedy on jest szczęśliwy bo mnie nie słyszy i ja jestem, bo mogę gadać.
Na całą rozmowę zapraszamy do programu "W bliskim planie" - już 21 marca o godzinie 15:30 w Polsat Cafe.
Zobacz także: