Kiedy rodzina się powiększy

Nie jest tajemnicą, że Małgorzata, która właśnie kończy 39 lat, i jej mąż Radosław (45) od czasu podjęcia decyzji o stałym związku marzą o tym, by ich rodzina się powiększyła. Najważniejsze, że oni sami bardzo tego chcą, ale kibicują im liczni fani. Kilka dni temu zaczęto spekulować, że Majdanowie już oczekują pierwszego wspólnego dziecka. Szczupła Małgorzata pojawiła się na spotkaniu z dziennikarzami z okazji premiery "Projektu Lady" w ubraniu wręcz podkreślającym krągłości. Ciąża?

Kiedyś, jeszcze w żartach, zapewniała jeden z magazynów, że i tak nie udałoby się jej długo ukrywać błogosławionego stanu. "Już w trzecim (miesiącu - przyp. red.) wyglądałam, jakbym była przed porodem", wyznała. Dziennikarze zaczęli wypytywać, czy gwiazda faktycznie ponownie zostanie mamą. Jej menedżer zdementował te rewelacje. Zawinić miała niefortunna stylizacja.

Skąd ta ostrożność i dmuchanie na zimne? To absolutnie naturalne. Małgorzata z pewnością nie chce niczego zapeszać. Dwóch ukochanych synów urodziła dzięki metodzie in vitro, o czym wielokrotnie opowiadała. Ojcem chłopców jest Jacek Rozenek (48), były mąż gwiazdy.

"Bardzo chcemy z Radosławem, żeby rodzina się powiększyła, ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze chcieć znaczy móc", mówi dziś Perfekcyjna.

Również mąż Małgorzaty wyznał, że marzy o córce. "Mała królewna by się przydała. Mam nadzieję, że tak będzie", snuł plany w jednym z tabloidów. Co ciekawe, synowie celebrytki, których Radek kocha jak własne dzieci, też podobno chcieliby mieć rodzeństwo. Tak przynajmniej sugeruje wpis gwiazdy, którego dokonała po tym, gdy na świecie pojawił się bratanek Radosława. "Aaaaaaaa! Nasza rodzina właśnie się powiększyła. Brat Radosława, Cezary, po raz trzeci został ojcem! Michale Cezary, witamy na świecie. P.S. Mamusiu, my będziemy następni!", czytaliśmy na Instagramie.

Małgorzata żartowała, że jeśli ich marzenie o powiększeniu rodziny się spełni i doczeka się wraz z mężem córeczki, będzie mogła jej przekazać nie tylko pokaźną kolekcję torebek. Tak zupełnie poważnie, najważniejsze, co stara się dawać swoim dzieciom, jest wsparcie.

"To, co wynosimy z domu, to nasz najlepszy skarb, z którym idziemy w życie. Uczestniczki »Projektu Lady« bardzo często podkreślały, jak ważna była wiara w ich wartość i zwykłe wsparcie moje czy mentorek podczas programu. Ja także jestem najlepszym dowodem na to, jak miłość i zrozumienie rodziców potrafią stworzyć szczęśliwego człowieka. Wsparcie w naszym przypadku to nie jest ślepe uwielbienie. Wręcz przeciwnie, rodzice zawsze mówili, co im się podoba, a co nie, ale zawsze wiedziałam, że mnie kochają i wspierają. Taką bezwarunkową i mądrą miłość chcę przekazać moim dzieciom. Byłam wychowana w konserwatywnej rodzinie, w której obowiązywały jasne zasady. To też był dom, w którym spędzało się ze sobą dużo czasu i rozmawiało, i chcę, żeby moi synowie mieli właśnie takie dzieciństwo", mówi SHOW.

Małgorzata Rozenek-Majdan zapewnia, że we czwórkę tworzą niezwykle radosną oraz zgraną gromadkę.

"Być może kiedyś ta rodzina się powiększy, ale jak będzie o czym mówić konkretnie, wtedy na pewno to zrobię", śmieje się gwiazda i dodaje: "Jestem zabieganą mamą, ale bardzo szczęśliwą. Wszystko, co robię, robię z myślą o moich synach i dla moich synów. Łączę rozwój zawodowy z byciem mamą - taką, która ugotuje zupę, odrobi lekcje, poczyta książkę, pogada. To wymaga od mnie czasem gimnastyki i logistyki, ale myślę, że mi się to udaje, tak jak zresztą wielu kobietom w naszym kraju".

Faktycznie, ostatnie tygodnie były dla niej bardzo pracowite. Jest zaangażowana nie tylko w życie rodzinne. Ma liczne zobowiązania reklamowe, a w ostatnich tygodniach powstawała jeszcze druga seria hitowego "Projektu Lady", którego Rozenek-Majdan jest prowadzącą. Pierwszy sezon okazał się strzałem w dziesiątkę. "Projekt Lady" wzbudził ogromne emocje widzów, co ucieszyło gospodynię programu.

"Czeka mnie pracowite lato. Z niecierpliwością oczekuję 12 czerwca - premiery drugiego sezonu »Projektu Lady«, programu, który ma szczególne miejsce w moim sercu. Rozpoczynam także nowy projekt, którego efekty będziemy mogli zobaczyć już jesienią. Jednak najważniejsze dla mnie jest, że po zakończeniu szkoły moich dzieci z pewnością całą rodziną wyjedziemy na wakacje. Zawsze układam plany zawodowe tak, by mieć czas dla najbliższych. Na pewno pojedziemy gdzieś razem, nie wiem jeszcze gdzie, bo nie przedyskutowaliśmy naszych pomysłów. Na szczęście oferta last minute jest tak bogata, że możemy pozwolić sobie na decyzję w ostatniej chwili. Już nie mogę się doczekać!", mówi SHOW Rozenek-Majdan.

Życzymy nie tylko udanego wypoczynku, ale i spełnienia wszystkich marzeń.

Katarzyna Jaraczewska

SHOW 11/2017