​Nie tak łatwo być Czesławem

Mam brzuszek, śmieszny akcent, łysieję, nie przypominam typowego polskiego faceta. Mylę się, przyznaję do błędów. Ale wiecie co? To jest magnes, który przyciąga kobiety - mówi Czesław Mozil w książce "Nie tak łatwo być Czesławem".

Nie tak łatwo być Czesławem. Jarek Szubrycht, Czesław Mozil
Nie tak łatwo być Czesławem. Jarek Szubrycht, Czesław Mozilmateriały prasowe


Ludzie czasem patrzą na mnie jak na głupka. "On chyba nie jest zbyt inteligentny, skoro robi tyle błędów gramatycznych. Tak długo już tutaj mieszka, a nie potrafi się dobrze wysłowić po polsku. To na pewno debil".

Nigdy nie wstydziłem się być sobą - małym gówniarzem z akordeonem. Dorastałem w Kopenhadze, ale nie czułem się Duńczykiem, nawet przez jeden dzień. Rodzice wychowali mnie na Polaka, tylko tak się akurat złożyło, że mieszkaliśmy w Danii. Dopiero kiedy przyjechałem do Polski, dowiedziałem się, że chyba nie jestem prawdziwym Polakiem, bo jakoś dziwnie mówię, dziwnie się zachowuję. Są ludzie, którzy samo moje istnienie odbierają jako prowokację. Źle się z tym czują. "Bo niby kim on jest? Artystą? Błaznem? Wytworem mediów?"

Jestem po prostu sobą, choć to niełatwe zadanie.

Nie tak łatwo być Czesławem. Czesław Mozil i Jarek Szubrycht. Premiera 7 października 2015. Wydawnictwo Otwarte.

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas