Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Miał 70 lat
Nie żyje aktor Krzysztof Kiersznowski. Artysta zmarł w wieku 70 lat. O śmierci aktora poinformował Tomek Mędrzak z Teatru TM.
Kochany Krzysiu, nie sądziliśmy, że tak szybko przyjdzie się pożegnać. Tyle wspólnych lat, wspólnej pracy, wspólnego życia w teatrze. Trudno wyrazić w takiej chwili wszystkie uczucia, które mamy w sercu. Trudno zebrać myśli i ubrać je w słowa. Żal, smutek, niedowierzanie i tęsknota. Będzie nam brakowało wspólnie spędzanego czasu - na scenie i poza nią. Będzie brakowało rozmów z Tobą, dyskusji i sporów. Będzie nam brakowało Twojego śmiechu, uśmiechu i pełnych humoru komentarzy. Twojej obecności. Łączymy się w żalu z Martine, Kasią i Maxem.
Krzysztof Kiersznowski. Charakterystyczny aktor drugiego planu
Marzył o tym, aby zostać lekarzem. Tymczasem los zdecydował inaczej. Pasją do aktorstwa zaraziła Krzysztofa Kiersznowskiego mama. Wierzyła, że problemy z wymową, bo aktor się jąkał, uda się doprowadzić do perfekcji.
Kupowanie biletu tramwajowego ze Śródmieścia na Żoliborz do dziadków było dla młodego Krzysia wyczynem. Po roku ćwiczeń udało się pozbyć wady, która powracała podczas kariery.
Wystąpił m.in. w 'Vabank" i "Killerze". Grał także w serialach, były to m.in. takie produkcje jak: "Barwy szczęścia", "Blondynka" czy "Kowalscy kontra Kowalscy".
Więcej informacji znajdziesz tutaj.
W tym, czy aktorowi się powiedzie, czy nie zależy od przypadku
Oto jeden z wywiadów, w którym aktor opowiada o wyborach, przeszkodach i silnej woli i miłości!
Zobacz także: