Panie i panowie: Na pianinie gra... kot!

Wielu z nas może pomyśleć sobie, że to jakaś sprytna sztuczka, zmontowana dzięki dobremu sprzętowi. Część zwyczajnie nie uwierzy. Fakty jednak pozostają faktami - oto filmik, na którym kot gra na pianinie!

Czyż ta piękność nie wygląda na wirtuoza?
Czyż ta piękność nie wygląda na wirtuoza? 123RF/PICSEL

Ruda piękność jest niezwykle skupiona na tym, co robi, czeka kiedy wybrzmi dana fraza Jeffina, kiedy kolej na jej wejście.

Nie wiadomo, jak długo kot uczył się tego utworu, ale bez wątpienia oglądający filmik będą pod wrażeniem umiejętności pianisty! Nieliczne potknięcia wynikają tylko i wyłącznie z trudności anatomicznych wirtuoza - czasami łapce nie łatwo było uderzyć w środek klawisza. 

Niedawno na naszym Instagramie została przeprowadzona ankieta, mająca na celu sparwdzenie, kogo częściej wybieramy na swojego pupila - kota czy psa. Wyniki jednoznacznie wskazały, że ten ostatni zwycięża.

Może dzięki takim umiejętnościom, jak gra na instrumencie, koty bardziej wkupią się w łaski naszych czytelników?  

*****

Zobacz także:

"W bliskim planie": Davina Ciara
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas