Piękna Polka podbija Stany. Kim jest Olga Bednarska?

"Too hot to handle" należy do kategorii programów chętnie krytykowanych i jeszcze chętniej oglądanych. To kolejne "randkowe" reality-show, w którym seksowni single dobierają się w pary w iście rajskiej scenerii. Będą piękne ciała, gorące flirty i personalne rozgrywki - rozrywka niezbyt ambitna, ale tego typu programy często zyskują wiernych fanów i wydały już nie jedną gwiazdkę. Czy i dla Olgi Bednarskiej będzie to trampolina do sukcesu w show biznesie? Wiele na to wskazuje, bo dziewczyna zwraca na siebie uwagę urodą oraz pewnością siebie i już zyskała spore grono fanów.

Przyznaje, że lubi imprezować i interesuje się modą. Z pewnością nie jest szarą myszką, która chce pozostawać w cieniu i zapowiada, że w programie sporo namiesza. Otwarcie mówi też o swoich oczekiwaniach wobec chłopaka, którego chciałaby poznać w programie. Wybranek musi być nie tylko zabawny, ale ma też być dobrym kochankiem.

Nie zastanawiam się dwa razy, zanim coś zrobię. Lubię spędzać miło czas, gdy jestem z kimś, imprezować, tańczyć. Jeśli ktoś mi się nie spodoba, na pewno mu to powiem. Nie zamierzam marnować jego czasu. Szukam chłopaka, z którym będę mogła imprezować, bawić się, który będzie mnie rozśmieszał i w którym potencjalnie się zakocham... Oczywiście musi być też dobry w łóżku. Idę tam, by namieszać i gwarantuję, że właśnie to zrobię

---

I tu może pojawić się problem. Choć program jest przesiąknięty erotyzmem, aby wygrać główną nagrodę - 100 000 dolarów, uczestnicy muszą spełnić jeden warunek: przez cały pobyt na egzotycznej wyspie powstrzymać się od seksu. Nawet całowanie się jest zakazane i powoduje obniżenie kwoty przewidzianej jako nagroda. Czy Olga poradzi sobie z pokusami?

Czytaj też:

Camila Cabello przyłapana na wizycie w sex-shopie