Przerażające obrazki z Danii. Zabili już miliony zwierząt

W ubiegłym tygodniu duński rząd zapowiedział całkowitą eksterminację żyjących w tym kraju norek. Powodem była mutacja koronawirusa Sars-Cov-2, wykryta u części osobników. Decyzja władz wzbudziła wiele kontrowersji, podgrzewanych dodatkowo zdjęciami setek tysięcy martwych zwierząt.

article cover
Casper Hilt/Real Press/EuroPics/East NewsEast News

Przerażające obrazki z Danii. Zabili już miliony zwierząt

Jak nietrudno się domyślić, tego rodzaju zarządzenie wywołało gorące dyskusje nie tylko w Danii, ale i poza jej granicami. Głosy krytyki, wygłaszane głównie przez obrońców praw zwierząt i hodowców, przybrały na sile po tym, jak przedstawiciele opozycji udowodnili w parlamencie, że decyzja władz może być wyłącznie apelem, a nie nakazem. Zgodnie z aktualnymi duńskimi przepisami sanitarnymi, wybite mogą być wyłącznie zwierzęta, żyjące na fermach, na których wykryto zakażenie.

Władze przeprosiły za nieścisłości i zapowiedziały rozpoczęcie prac nad nowymi regulacjami, umożliwiającymi zabijanie również zdrowych zwierząt.
Nic więc dziwnego, że informacja o wykryciu wśród części gryzoni mutacji koronawirusa Sars-Cov-2 wzbudziła wśród Duńczyków niepokój. Obawiano się głównie, że jej rozprzestrzenienie, może zakłócić pracę nad szczepionką na COVID-19.  By zapobiec takiemu scenariuszowi, władze zapowiedziały likwidację całej populacji hodowanych w kraju norek.
Niezależnie od politycznych i publicystycznych przepychanek, proces wybijania zwierząt już się rozpoczął. Szacuje się, że dotychczas uśmiercono już 2,5 mln norek. Bardziej niż liczby do wyobraźni przemawiają zdjęcia kontenerów, wypełnionych po brzegi ciałami gryzoni. 

Widoki te budzą nie mniejszy niepokój niż doniesienia o zmutowanym wirusie. Hodowcy boją się o przyszłość swoją i swoich biznesów (choć ta i tak była niepewna – Dania zapowiadała wygaszenie hodowli w całym kraju do końca 2021 roku). Mieszkańcy terenów sąsiadujących z fermami, boją się zaś o swoje zdrowie. Kontenery wypełnione setkami tysięcy ciał zwierząt, czekających na spalenie i utylizację, wyglądają jak zwiastun katastrofy sanitarnej.
Warto dodać, że Dania to niejedyny kraj, w którym norki padły ofiarą pandemii. Wcześniej zwierzęta masowo uśmiercano w Holandii (ok. 600 tys.) i Hiszpanii (ok. 100 tys.).
+1
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas