Suknie Jennifer Lopez, Kim Kardashian i Kylie Jenner zachwyciły. Trudno oderwać wzrok
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Sukienka Jennifer Lopez na Met Gali w tym roku była wykonana z 2,5 miliona koralików. Kim Kardashian zaprezentowała najwęższą talię w swojej karierze, a Zendaya wpasowała sie idealnie w temat przewodni tegorocznego wydarzenia. Gwiazdy zachwyciły kolejny raz, starając się przyciągnąć wzrok zebranych na tegorocznej Met Gali 2024.
Spis treści:
- Olśniewająca suknia Jennifer Lopez. Poświęcono sporo czasu na jej wykonanie
- Najwęższa talia tego roku należy do Kim Kardashian
- Kylie Jenner niczym ogrodowy posąg. Góra kreacji skupia uwagę
- Niekwestionowana królowa wieczoru. Zendaya triumfuje kolejny raz
- Wpadki Cardi B i Demi Moore. Przerost formy nad treścią?
Olśniewająca suknia Jennifer Lopez. Poświęcono sporo czasu na jej wykonanie
Jako współprzewodnicząca Met Gali 2024 54-letnia Jennifer Lopez wprawiła wszystkich z osłupienie. To za sprawą kreacji jaką wybrała na ten wyjątkowy wieczór.
Met Gala co roku ma inny temat przewodni, do którego uczestnicy wydarzenia muszą dopasować swoje kreacje. W tym roku temat przewodni brzmiał: "Sleeping Beauties: Reawakening Fashion", a gwiazdy zachwycały bajecznymi strojami. Nic dziwnego, że Jennifer Lopez chciała zabłysnąć i zrobiła to dosłownie.
Koraliki, z których wykonana była kreacja mieniły się w blasku fleszy i reflektorów.
Ostatnio Jennifer Lopez jest na ustach niemal wszystkich, którzy interesują się amerykańskim show-biznesem. Wszystko za sprawą jej głośnego filmu dokumentalnego, który wzbudził mieszane uczucia u odbiorców, ale także za sprawą jej modowych eksperymentów, które z kolei zachwycają i inspirują fanki gwiazdy.
Od jeansowego lub dresowego stylu, aż po Met Galę, na której gwiazda wyglądała niczym nowoczesna księżniczka. Tym razem fani zobaczyli ją w wydaniu iście baśniowym, a kreacja z motywem motyla i upięty wysoko kok przywodził na myśl postać Calineczki. Przez znawców mody kreacja Jennifer Lopez z tegorocznej imprezy została okrzyknięta mianem "posągowej".
Najwęższa talia tego roku należy do Kim Kardashian
Każdy, kto śledzi co roku Met Galę pamięta słynną kreację Kim Kardashian z tego wydarzenia z 2022 roku, kiedy to celebrytka założyła suknię należącą do Marilyn Monroe i... ją zniszczyła. Tym razem obyło się bez wpadek i Kim Kardashian w wielkim stylu powróciła na Met Galę.
John Galliano, dyrektor kreatywny Maison Margiela, stworzył dla Kardashian gorsetowy top w stylu amrour z motywami kwiatowymi nadrukowanymi na staniku. Kardashian dodała do niego srebrną, ażurową, kolczastą spódnicę w kwiaty.
Na metaliczny strój, który wyglądał niczym kwiatowa zbroja, gwiazda założyła szary kardigan w kształcie bolerka. Podkreślona talia i odsłonięte ramiona sprawiły, że stylizacja Kardashian nawiązuje do pokazu couture na wiosnę 2024 roku.
Gorset sprawił, że Kim Kardashian stała się posiadaczką najwęższej talii na tym wydarzeniu i przyciągnął wzrok zebranych.
Kylie Jenner niczym ogrodowy posąg. Góra kreacji skupia uwagę
Prócz Kim Kardashian na Met Gali pojawiły się także jej przyrodnie siostry - Kendall Jenner w czarnej kreacji i Kylie Jenner w sukni w kolorze kości słoniowej.
Kendall Jenner przyciągnęła wzrok w kreacji McQueena z jesiennej kolekcji z 1999 roku dla haute couture Guess. Kolekcja była prezentowana na manekinach i nigdy nie była pokazywana na wybiegu.
Za to jej siostra, Kylie zdecydowała się na projekt Oscara de la Renty. Współprojektanci domu, Laura Kim i Fernando Garcia, stworzyli dla Jenner wyjątkową suknię, inspirowaną posągami ogrodowymi wspomnianymi w opowiadaniu JG Ballarda " Ogród czasu".
Dwustronny satynowy model w kolorze kości słoniowej obejmował biustonosz w kształcie stożka, wciętą talię i długą spódnicę w kształcie trąbki, zakończoną spektakularnym trenem.
Niekwestionowana królowa wieczoru. Zendaya triumfuje kolejny raz
2024 rok zdecydowanie należy do niej. Zendaya olśniła kolejny raz podczas niezwykle ważnego w świecie show-biznesu wydarzenia. Jej suknie z tras promocyjnych filmów "Diuna" oraz "Challengers", a także kreacja z 96. ceremonii wręczenia Oscarów przeszły już do historii światowej mody.
Tym razem Zendaya także nie zawiodła. Zaledwie 27-letnia aktorka ponownie olśniła. Zwróciła na siebie uwagę swoją niestandardową stylizacją Margieli. Ale nie tylko, bo gwiazda zdecydowała się aż na dwie kreacje tego wieczoru!
Jako jedna z oficjalnych współgospodarzy gali Met tego wieczoru, Zendaya z pewnością zatroszczyła się o to, by olśnić swoim wyglądem zebranych. Najpierw aktorka miała na sobie efektowną suknię w kolorze oceanicznego błękitu projektu Johna Galliano z Maison Margiela, która zawierała pasujące do całości stylizacji dramatyczne nakrycie głowy.
Był to trafny wybór w kontekście tegorocznego dress code’u, który zachęcał gości do przebrania się w stroje tematyczne będące hołdem dla świata przyrody. W stosach tiulu i materiału przypominała ocean.
W swojej drugiej stylizacji Zendaya zdecydowała się na styl vintage: wystąpiła w nigdy wcześniej nie noszonej kreacji w stylu vintage firmy Givechy z wiosennej kolekcji z 1996 roku - jednej z dwóch kolekcji, które John Galliano zaprojektował dla tego domu.
Druga suknia składała się z gorsetowej góry z bufiastymi rękawami odsłaniającymi ramiona i strukturalnym dekoltem z falbaną, a także z ogromnej spódnicy, która prawie zajmowała całą długość schodów Met Gali. Jakby tego było mało, uzupełniła ją fascynatorem z motywem bukietu, owiniętym czarnym tiulem, zaprojektowanym przez Philipa Treacy dla Alexandra McQueena w 2006 roku.
Wpadki Cardi B i Demi Moore. Przerost formy nad treścią?
Każda gwiazda pragnęła tego wieczoru zwrócić na siebie uwagę. Niektórym udało się to zrobić w iście spektakularnym, pięknym stylu. Niektóre gwiazdy zaś nieco przesadziły z formą swoich kreacji.
Do nich należą chociażby Cardi B i Demi Moore. Cardi B zdecydowała się na spektakularną czarną suknię bez ramiączek, z odkrytym dekoltem z masywnym tiulowym trenem, który praktycznie otaczał całe schody, a raczej na kilka chwil je... zablokował.
Masywna, czarna kreacja zrobiła wrażenie na zebranych, ale raczej nie w tym kontekście, w którym powinna. Lubiąca wywoływać zamieszanie Carbi B jednak poszła o krok dalej i uzupełniła stylizację równie spektakularną co suknia, szmaragdową biżuterią i czarnym turbanem na głowie.
Olbrzymia suknia gwiazdy nie tylko zablokowała ruch na słynnych schodach, ale także wymagała zaangażowania całego zespołu, by odpowiednio ułożyć cały tren wykonany z tiulu.
Drugą gwiazdą, która zaszalała z formą kreacji była Demi Moore. 61-letnia aktorka wybrała suknię uszytej na zamówienie przez Harrisa Reeda w połączeniu z nigdy wcześniej nie widzianą kreacją Cartiera. Czarna suknia Moore - wykonana z archiwalnej tkaniny w stylu vintage - miała z przodu różowo-białe kwiaty, rękawy ze skrzydełkami i ozdoby w kształcie strzałek ioraz liczne marszczenia.
Zdaniem jej zespołu stylistycznego cała kreacja została zainspirowana zupełnie nowym naszyjnikiem od Cartier, w którym aktorka zadebiutowała na dywanie. Jest on odwzorowaniem kwitnącego wiktoriańskiego kwiatu.
Całość choć spektakularna, była bardziej kostiumem, niż kreacją.