Tom Hanks dostanie malucha
Tom Hanks jest zachwycony gestem polskich fanów. Osobiście odbierze malucha i pomoże szpitalowi.
- Skontaktowała się ze mną menedżerka aktora. W mailu napisała, że akcja mu się bardzo podoba. Zacytowała słowa Hanksa, że jest zainteresowany odebraniem auta w Stanach Zjednoczonych i liczy, że przyjadę, abyśmy razem wsadzili kluczyki do stacyjki - powiedziała PAP Monika Jaskólska - organizatorka akcji ofiarowania aktorowi fiata 126p. - W mailu znalazły się słowa Hanksa, który przyznał, że nieco żartował z samochodu, ale dodał, iż bardzo mu się on podoba. Napisał, że gdzieś w tyle głowy pojawiło się marzenie, by mieć takie auto. Nie przypuszczał, że ktoś zorganizuje taką akcję. Bardzo ona go poruszyła - dodaje Jaskólska.
Jaskólska - mieszkanka Bielska-Białej - na pomysł ofiarowania Hanksowi malucha, jednego z symboli Bielska-Białej, wpadła kilka miesięcy temu, gdy gwiazdor na portalach społecznościowych opublikował zdjęcia z tym autem. Swoim pomysłem podzieliła się na Facebooku, proponując, by mieszkańcy zrzucili się na malucha a pieniądze, które zostaną, wpłacili na konto bielskiego szpitala pediatrycznego. Odzew bielszczan był natychmiastowy.
Ostatecznie zakup samochodu sfinansował przedsiębiorca i sportowiec Rafał Sonik. Dzięki temu na konto szpitala wpłynie cała zebrana kwota. A nawet sporo więcej, bo menedżerka aktora poinformowała Monikę Jaskólską, że Tom Hanks "zdecydował się podwoić kwotę, którą zbieramy na szpital". Hanks jest zachwycony inicjatywą Polaków.
Samochód został niedawno kupiony w Suwałkach i przewieziony do Bielska-Białej, gdzie trafił do warsztatu. Auto wyprodukowano bowiem 43 lata temu.
- Remont potrwa do maja. Wtedy polecimy z nim do Los Angeles. Linie lotnicze Lot zadeklarowały, że przetransportują go bezpłatnie - powiedziała Monika Jaskólska.