Reklama

Weronika Rosati wspiera koleżankę po fachu

Weronika Rosati święta i sylwestra spędziła w Polsce w gronie rodzinnym. Przy tej okazji postanowiła wspomóc Julię Wieniawę w jej nowym biznesie.

Weronika Rosati swoje życie dzieli pomiędzy Los Angeles a Warszawą, gdzie mieszkają jej rodzicie - projektantka Teresa Rosati oraz ekonomista i polityk Dariusz Rosati.

Ostatnie dwa lata były dla niej niezwykle trudne. Ma za sobą trudne rozstanie, wyznanie na temat przemocy i publiczną batalię o córkę.

Będąc w Polsce, zamieściła na swoim koncie zdjęcie w sportowym stroju z oferty firmy sygnowanej przez Julię Wieniawę. "Wspieram polskie marki i wspieram koleżanki @juliawieniawa zrobiła fantastyczną kolekcję dresów do ćwiczeń i jogi a ja chce się nimi pochwalić" - napisała.

Reklama

Ten wpis wywołał ożywioną dyskusję. Z jednej strony obserwatorzy Weroniki zarzucają jej, że sportowe stroje Julii nie są dobrej jakości, że tylko szczupłe osoby wyglądają w nich dobrze i że reklamuje je dlatego, że jej menadżerką jest Marta Wieniawa - prywatnie mama Julii.

"Jest Pani pierwsza osoba na którym ten strój wygląda pięknie, do nich trzeba być bardzo szczuplutkim", "cenowo niestety nie dla wszystkich", "Źle wykonana, prześwituje. Nie polecam"- to tylko niektóre z komentarzy. Na jeden Weronika odpisała i stanęła w obronie: "nie jest to szajs".

Z drugiej strony trzeba przyznać, że aktorka wygląda znakomicie i sporo takich opinii pojawiło się pod postem.

Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy