Jak radzimy sobie z wojną? Psycholog: To czas smutku, złości i frustracji

article cover
123RF/PICSEL
"Pomoc wychodzi na dobre uchodźcy, ale i pomagającemu, bo pozwala zredukować napięcie, poprawia samopoczucie i sprawia, że czujemy się potrzebni"
"Pomoc wychodzi na dobre uchodźcy, ale i pomagającemu, bo pozwala zredukować napięcie, poprawia samopoczucie i sprawia, że czujemy się potrzebni"Karol Makurat/REPORTEREast News
Nagromadzenie negatywnych bodźców podnosi poziom stresu. W 2014, gdy Rosja anektowała Krym, nie mieliśmy do czynienia z koronawirusem, nasza percepcja i odczuwanie tego, co się dzieje, były inne. Po pierwsze, nie byliśmy zmęczeni pandemią, a po drugie Krym jest dalej niż Lwów.
Milena Drzewiecka
"Niepewność spowodowana wojną stawia wiele znaków zapytania, z którymi trudno sobie na co dzień poradzić"
"Niepewność spowodowana wojną stawia wiele znaków zapytania, z którymi trudno sobie na co dzień poradzić"Getty Images
Polacy są na etapie negocjowania z rzeczywistością, przyglądania się tej sytuacji, szukania sposobu na radzenie sobie z nią. Choć niektórzy już ocierają się o frustrację
Milena Drzewiecka
Zauważmy, że Ukraińcy napływają do Polski cały czas. O ile smutek podnosi naszą skłonność do udzielania pomocy osobom, którym ufamy, o tyle Polacy mają generalnie problem z zaufaniem społecznym. U nas bardzo łatwo jest operować kategorią obcości
Milena Drzewiecka