Reklama

Meghan Markle i Harry w ogniu krytyki

Meghan Markle i Harry zostali skrytykowani przez Internautów. Nie spodobało im się to, że eks royalsi postanowili ogłosić szczegóły dotyczące ich fundacji w momencie, gdy premier Boris Johnson jest w szpitalu.

Meghan Markle i Harry poinformowali wszem wobec, że zaczynają nowy, ekscytujący rozdział w życiu. Nie tylko opuścili brytyjski dwór i przeprowadzili się do Los Angeles, ale także znaleźli nową aktywność zawodową, która wreszcie spełnia ich oczekiwania.

Światowe media od wielu tygodni spekulowały na temat nowego źródła utrzymania Sussexów. Para wciąż rozgląda się za upragnionym zajęciem, a w międzyczasie pracuje nad przywróceniem do życia fundacji, która zastąpi tę z dotychczasową. Przypomnijmy, że poprzednia była sygnowana markę Sussex Royal, jednak królowa Elżbieta II nie zgodziła się na to. Małżeństwo musiało więc szukać jakieś alternatywy.

Reklama

Ostatnio podali do wiadomości, że powołali do życia swoją nową fundację Archewell, której celem ma być "zrobienie czegoś istotnego dla świata". Niestety, ten komunikat spotkał się z krytyką internautów. Negatywne reakcje spowodowane były nieodpowiednim czasem opublikowania tej wiadomości. Był to moment, gdy Wielka Brytania przejęta była szerzącą się pandemią oraz bardzo złym stanem zdrowia premiera Borisa Johnsona.

"Nie mogli trochę z tym zaczekać?!", "Czemu akurat teraz, kiedy Boris Johnson jest w szpitalu na intensywnej terapii", "Brak taktu i wyczucia, jak zwykle" - komentowali internauci.

Czy wy również uważacie, że wybrali zły moment na obwieszczenie takich nowin?

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle | książę Harry | Sussex Royal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy